Jakiego byznesu? "Oddam" znaczy, że za darmo. Tyle, że trzeba samemu skuć. Zgaduję, że to ktoś w moim wieku lub starszy. Kiedyś było ciężko z płytkami (w dodatku były drogie dla przeciętnego Kowalskiego) i się płytek w dobrym stanie nie wyrzucało tylko skuwało czyściło i abarot na ścianę. Sam uczestniczyłem w takich robotach ze 3 razy jak byłem młody. Myślę, że jak ktoś nie ma kasy a ma czas to może (ale nie musi, w zależności od płytek) dobra oferta.

Taaa przy dzisiejszych klejach i płytkach raczej mission imposible. Majster powiedział januszowi że go skasuje za skucie płytek zanim położy nowe i stąd to ogłoszenie

jakieś 4 lata temu sam skorzystałem z podobnej oferty ale od znajomego elegancko skuliśmy płytki później je oczyściliśmy trochę i od tamtej pory mam je położone w kuchni/łazience i korytarzu (najlepsze jest to że było dużo różnych kształtów i kolorów a udało się z tego ułożyć wzór jakby było specjalnie zaplanowane ;) noi jestem zadowolony ofc jak płytki były przyklejane nie wiadomo na co ale raczej janusz z mirkiem po jednej lub dwie kreski kleju tylko dają to samo odpada i też zależy z czego te płytki... ogólnie to poluję na piece kaflowe

Kiedyś często płytki były kładzione na cement i takie łatwo było skuć, a teraz kładzie się na klej, a on zbyt mocno trzyma i trudno będzie skuć bez uszkodzenia płytek, da się ale trzeba powoli i ostrożnie skuwać, i będzie przy tym więcej roboty niż te płytki są warte.

a308273 - sama Holecka lepszego wyjaśnienia by nie wymyśliła. Po pierwsze takie rozbieranie praktykowało się dobrych kilkanaście lat temu. Po drugie to jaki starszy człowiek wymienia co 4 lata płytki (raczej go nie stać albo jako starszy człowiek zaczyna się do wszystkiego przywiązywać i już nie lubi zmian). Jednak jak już by się znalazł taki co go stać i wymienia ze zbytku to on już nie ma mentalności aby wymieniane płytki ratować. Kasę ma a oszczędny nie jest bo co 4 lata płytki wymienia, więc demontowanych płytek na pewno mu nie szkoda.

Hola, hola nie uważam się za starszego człowieka. Co więcej sąludzie, którzy wymieniają z różnych powodów, dla przekładu ktoś odniósł kontuzję i wanna nie jest dla niego dłużej opcją. Skąd wziąłeś co 4 lata? Napisał, że były położone 4 lata temu, to nie znaczy że wcześniej wymieniał 8 lat temu, ani że jeszcze wcześniej 12 lat temu. A może jeszcze miesiąc temu to nie jego mieszkanie było? Aha i nie wszyscy "starsi" ludzie nie mają kasy XD Tak więc doradzam więcej czytania ze zrozumieniem, a mniej fantazjowania (w szczególności w porównaniach z tzw. dziennikarką)...