Nieobowiązkowe , więc nie mszą chodzić jak się nie podoba...

I wtedy mają okienko siedząc na schodach. Super rozwiązanie.

Kazach - religia ma być na pierwszej lub ostatniej godzinie. Ja jestem dość stary, pamiętam jak wprowadzali religię do szkół, wypadała jakoś w środku ale nie narzekaliśmy, chodziło się na piwo więc była taka długa przerwa. Ponieważ to były początki więc klechy nie czuli się tak pewnie jak dzisiaj i żaden nie próbował fikać jak ktoś chodził na religię raz na ruski rok, najwyżej dawał jakieś smieszne napomnienia. Poza tym siędząc na religii można było odpisać pracę domową albo się pouczyć.

D.72, jak dla mnie to może być nawet pięć godzin tygodniowo ale w salce przy kościele i nie za pieniądze z ministerstwa edukacji.