powiedział to lizityłek tęczowego rafałka

Bzdury prawisz, sprawność najnowszych bloków elektrowni to 50% przeciętnie nie przekracza 46%, a silników spalinowych to około 38% a sprawność silnika elektrycznego to 90% wiec 46%-10% = 36% 36% vs 38% można powiedzieć że na jedno kopyto

Nalezy wliczyc % energii nie produkowanej z wegla tylko zrodel odnawialnych. Nie jest tak, ze cala energia do elektrykow jest z wegla przeciez. Nie zebym byl jakims ich fanem, ale gwoli uczciwosci.

Tylko żeby to wliczać to auto w dzień musiało by się ładować a w nocy jeździć :D

W nocy wiatru nie ma?

Wiatr jest, ale średnia produkcji z wiatru i niech ci będzie wodne to 15% to nadal mało, nie jest to na poziomie >50% wiec sporo węgla się spala.

Wniosek: nalezy ten udzial zwiekszac kosztem wegla. Ogolnie do elektrykow mam duuuze zastrzezenia: zasieg, czas ladowania, zywotnosc baterii stawiaja pod znakiem zapytania sensownosc. Spaliniaka mozesz naprawiac i jezdzic i 30 lat, a wymiana baterii sie zwyczajnie nie oplaca. To koniec maszyny, ktora trzeba teraz zutylizowac i wyprodukowac nowa.

Dodaj jeszcze wymoane bateri i jej recykling

Dlatego kraje trzeciego świata, takie jak Niemcy wracają do węgla, bo OZE nie daje rady 🤣😂