Przypominam tylko, że w niektórych krajach europejskich zoofilia jeszcze niedawno była legalna, istniały domy publiczne ze zwierzętami i europejska turystyka do tych miejsc. I rzecz nie dotyczyła pijanych hindusów, tylko zamożnych i szanowanych. Zresztą dotyczy dalej, teraz w darknecie.

Siedmioletnia, ciężarna koza „nie była w stanie chodzić” po całym tym koszmarze i zmarła 24 godziny później. Lekarz weterynarii specjalizujący się w hodowli zwierząt, dr Ramvir Bhardwaj, powiedział, że koza padła na skutek krwotoku mózgowego. „Była w 50. tygodniu ciąży. Podczas sekcji zwłok stwierdzono obecność krwi w tchawicy. Próbki wymazów z pochwy wysłano do laboratorium kryminalistycznego” – powiedział Bhardwaj, według Hindustan Times. Policja wszczęła postępowanie na podstawie artykułu 377 indyjskiego kodeksu karnego, który zakazuje „...stosun

W Indiach? Myślałem, że to gdzieś w zachodniej, postępowej Europie.

Indie to szybko rozwijający się kraj. W gazetach nieraz pisano że powinniśmy brać z indii przykład.

My mamy Biedronia i Śmiszka. Każdy kraj ma swoich obrzydliwych zwyroli.

Podstawowym wynagrodzenie juhasa są: dwie paczki papierosów na dzień i używanie jednej owieczki dziennie. Wikt i opierunek swoje.

Czyżby Górale z Zakopca wybrali się do Indii na wycieczkę ?

Wielka sensacja,u nas prezes sypia z kotem od lat ( koty się zmieniają)i nikomu to nie przeszkadza .A ponoć Zoofilia w naszym kraju zabroniona, ale niektórzy mogą więcej.