przed wejściem do łuni istniały małe rodzinne gospodarstwa które produkowały zdrową Polską żywność a dziś drobnych gospodarzy już nie ma zostają molochy i holdingi to raz a dwa że dzisiejsze maszyny nie są własnością rolników tylko banków a rolnik walczy o Polską żywność a nie gófno z afryki czy upadliny naszpikowane chemia, której w łuni stosować nie można... i nie ma to nic wspólnego z ekologią, zdrowiem to jest czysty francusko belgijsko niemiecki biznes jak wcześniej gaz, poźniej pompy ciepła a teraz posrane wiatraczki/...

Porównanie cen we Frankfurcie nad Odrą i Słubicach ujawnia, że choć na niektórych produktach wciąż można zaoszczędzić, ogólny koszyk zakupów spożywczych w Polsce okazuje się być o 4 proc. droższy niż po niemieckiej stronie granicy. - onet.pl/31 października 2025

Co za wrzuta z dupy - właśnie dlatego będą protestować bo nie chcą powrotu do ciągników po lewej. Dla przypomnienia: "Akcja ma być sprzeciwem wobec planów zawarcia umowy handlowej UE–Mercosur".

Niestety morawiecki czy Nawrocki im dopłat nie da a polskie jedzenie coraz droższe i w sklepach zostały już tylko ziemniaki i buraki nawet cebula z importu a wóda już prawie tylko zagraniczna albo w obcych rękach

Zapomniały chłopy , jak starymi traktorami albo koniem orały - teraz im się w dupach poprzewracało i się ( kierowani przez ruskie , śmierdzące onuce) wypinają dupa na Unię!!!! Pozabierać im wszystko i w homonto !!!!!😤😤😤😤😤😤