Zgadzam się w 100 % z Tobą... Jako rowerzysta masz prawo korzystać z chodnika pod warunkiem że pieszy będzie miał pierwszeństwo... Ja osobiście jeżdżę chodnikiem po pierwsze że czuje się bezpieczniej tak jak Ty po drugie naszego drogi są takie że jeżdżąc ulicą bardzo często utrudniamy jazdę osobą kierującym samochodem...

Jak prawo zacznie ci kazać chodzić do meczetów i ruc... kozy to też będziesz? Dobry społeczniak z ciebie, Tusk approves.

To jest właśnie zacofanie. Nie wolno dopuścić, aby takie prawo wprowadzono. Jeżeli @blutok zagłosujesz na osoby, które chcą takie prawo wprowadzić to takie prawo wprowadzą. Nic się nie bierze bez przyczyny. Jeżeli większość tak zagłosowała to takie prawo mamy i musimy się mu podporządkować. Jeżeli nie to manatki i do Anglii. Gdyby, Naród był spójny coś moglibyśmy zrobić, a u Nas jest 38 mln ludzi i 40 mln pomysłów na rządzenie.

BTW. @blutok specjalnie dla Ciebie powtórzę "Z prawem się nie dyskutuje prawo się ew. zmienia" Ciągłe narzekanie marazm i udawanie, że wie się lepiej do niczego nie prowadzi. Chcesz ? To zmień prawo. Z Tuskiem mam tyle wspólnego, co Ty z mózgiem.

tomasz3e, ssę się chyba się pisze;) masz dzieciaki z którymi jeździsz rowerami?

"scieszcze" co to kur... jest? A swoją drogą, w Polsce ścieżek rowerowych jak autostrad, rozumiem że mam jeździć tylko w ograniczonych miejscach, rower mam zostawić 2km od celu i reszte przejść piechotą bo nie ma ścieżek rowerowych? A co do pasów - skoro jesteś kierowcą powinieneś wiedzieć, że przed pasami należy zachować SZCZEGÓLNĄ ostrożność i zwolnić, to pieszy ma pierwszeństwo (w Niemczech ponoć karają za nie ustąpienie pierwszeństwa na pasach), ale co tam, przecież to Polska, tutaj jak ktoś autem jedzie to niech na niego uważają bo mu się spieszy. Ot, zwykła mentalność..

Pieszy na pasy wchodzi z inną prędkością niż rowerzysta. Jak widzę, że jest oznakowana ścieżka rowerowa to zwalniam prawie do zera, zdając sobie sprawę z tego, że może nagle na drogę wtargnąć rowerzysta z zupełnie inną prędkością niż pieszy, natomiast przy zwykłym przejściu zwolnienie i sprawdzenie czy pieszy nie wchodzi może nie wystarczyć, gdyż tu obecny Pan z dziećmi będzie próbował na zielonym wjechać rowerami na przejście i mimo, iż mają zielone mogą zaskoczyć kierowce, ze względu na swoją inną prędkość najazdową na pasy. W takim razie należy oznakować "PRZEJŚCIA" jako "PRZ

galibardi, gdyż pieszy ma promili wiele, jego prędkość nie maleje. Iż to taki motocykl:) pewnie kiedyś o nim słyszałeś? Zajebista jest twoja wypowiedź:) taka mądra, z głębi serca, taka od siebie. Prawdziwa.:))

Brawo kierowca kierowce zrozumie, pieszy moze wbiec na pasy ale go widac z daleka a rowerzysta moe wyskoczyc za filaru jak filip z konopi i bach BO ON BYŁ NA PASACH a samochód jak rower nagle zachamuje i sie zatrzyma. KARAC ROWERZYSTÓW I TYLE!

Jakie durne tłumaczenie.. pieszego widać z daleka a rowerzysty nie? Jak już rowerzysta jest idiotą i wjeżdża na chama na pasy to cóż.. sam przejeżdżam ale ostrożność zachowuję. A kierowcy powinni zwalniać.