Powie, że winą Tuska jest to,że nie ma już nawet na co narzekać.

O! I tego się będziemy trzymać. A jeśli już o tym mowa to jestem ciekaw czy na innego premiera/partię będą tak samo narzekać

Na każdego, chyba,że premierem zostanie Święty Mikołaj. Bo im chodzi o to,że chcą coś dostać, a nie samemu coś zdobyć. Wierzą dosłownie w przedwyborcze bzdety, a potem czują się rozczarowani,że nie dostali pracy od rządu,a następnie rozczarowanie niespełnionymi obietnicami nie pozwala im dostrzec rzeczywistych osiągnięć.

Bo ci którzy chcą aby wszyscy wyszli na ulice to tak naprawdę nie chcą nić zmieniać. Chcą tylko dopchać się na barkach tłumu do żłoba. A takiego wała ja wam wyjdę na ulice! Po co mam się bić z policją aby jakiś nowy Wałęsa się nachapał? Który i tak nie ma żadnego pomysłu na to aby było dla wszystkich lepiej a nie tylko dla niego. Po rewolucji może być tylko gorzej. Historia już to przerabiała miliony razy! Dlatego będę zmieniał władze małymi kroczkami według ich własnych zasad.