na pewno wróci bezpiecznie,emigranci preferują kozy a nie krowy

I tu masz plusa, chyba ta wojna powinna być, parę problemów w tym społeczeństwie by się rozwiązało. Kiedyś kapusiów musieli wyłaniać ze społeczeństwa, a teraz sami ochotniczo nadają...To jest córka jakiegoś ormowca??

dzieci wojny, zapamietajcie sobie: to waszą siostrę zgwałcą, waszego ojca zabiją, wy nie będziecie lepsi od nich. jest do czego tęsknić? jak suchar o Wani: gdzie idziesz? na wojnę! a po co? a, zabiję kilku, pogwałcę... a jak ciebie zabiją? mnie? a za co?

Ja po prostu ide do sasiada i mówie re jak sie nie uspokoi to go trafie w pape a nie ide sie pucowac na komisariacie , a poza tym zagonil byś swojego dziadka ze pędzi bimber przeciez to tez nielegalne

jakby sprzedawał to kto wie. pędzenie jest legalne, sprzedaż nie. kwestia ceny trumien: rośnie jak więcej zgonów zatrutych metanolem. a Ty nie masz uprawnień trenerskich do przymusu bezpośredniego, chyba że na gorącym uczynku. używasz rynsztokowego słownictwa, więc normalnym jest dla Ciebie, że oduczasz przemocy przemocą. tymczasem, gdybyś sąsiada poinformował jedynie o swoim zamiarze, już by wystarczyło, "pucował" by się prać swoją starą. inna rzecz, że starej też pewnie nic nie brakuje, skoro z takim wytrzymuje.

Nie rozumiem tego komentarza. Sąsiad (imigranci) żonę leje (np. Niemcy), a Ty (J.G) donosisz na inną rodzinę (np.Pudzian), która wszem i wobec mówi, że to niedopuszczalne, no to chyba z donosicielem jest coś nie tak?

rzeczywiście, nie rozumiesz.inaczej więc: dopóki pudzian się skarży, że mu szkodzą, to OK, ale jak twierdzi, że będzie prał, to już przegina, a co gorsza, sam zniża się do ich poziomu: prania jak się coś nie podoba. deportować, zamykać właściwych tak, prać kogo popadnie-nie. bez przesady. sąsiad żonę leje, drugi odgraża się, że zleje jego. jaka między nimi różnica? że jeden już, a drugi zaraz? poczekać, aż się wszyscy zaczną prać po gębach?

Ok. Tylko kwiatami,dobrocią,uśmiechem z nimi walczyć nie ma jakiegokolwiek sensu, zrozumcie to w końcu. Jeśli nie zaczniemy być radykalni tak jak oni, to nie widzę Europy za kilka/kilkanaście lat, niestety. Wiesz, nie "prać kogo popadnie" jak piszesz, tylko się bronić. Jeśli nie będziemy się bronić, jesteśmy straceni, bo przecież sam widzisz, że dobroć i rozmowa z nimi mija się całkowicie z celem, inna kultura, inaczej są wychowani. Im się wszystko należy, i jeśli dalej będziemy zbyt poprawni to wygrają, tak po prostu.

Ok, tylko jakie jest teraz wyjście? My dobrze wiemy, że jest to wina zachodu i przede wszystkim USA, ale co dalej? Za ich winy mamy pożegnać się z kulturą, tradycją i dziedzictwem Europy na rzecz zbuntowanych, agresywnych imigrantów, którzy planują tu zrobić nowy kontynent pod szyldem Państwa Islamskiego, bez zasad i wartości reguł dla nas ważnych?

jak łamie prawo to zamknąć, deportować z wilczym biletem. catmario przywracasz wiarę w ludzi:) owszem, reperkusje, konsekwencje postępowania, lanie po ryju-nie.