Jest też coś takiego jak teoria Kalego.

To przyjmij kilku do swego domu.

Trumpowi chodzi o odesłanie Polaków a tyś Petrz się podjadał ze o Syryjczyków. Tratwy Syryjczyków nie przepływają oceanu.

Nie rozumiem bo ... Trump nic takiego nie powiedział o Polakach. Cała gównoburza jest o to, że zatrudniał nielegalnych imigrantów (w tym z Polski - i to cały wątek z nami) a jest przeciwny imigrantom (ale tylko tym pasożytującym). Lewicę boli to, że jest radykalny i chce powstrzymać napływ imigrantów socjalnych (oraz wzrastającą przestępczość) niszczących USA. Ot takie to wasze zakrzywianie rzeczywistości. PS: Tu byś się zdziwił ... może nie na tratwach ale samolotami do Ameryki Południowej (Honduras, Gwatemala) a następnie do Belize i Meksyku.

Oczywiście jest to promil tego co wali do nas ale jest.

Jeśli Trump mówił o nielegalnych imigrantach no to o Polakach. Bo Polaków którzy przebywają w USA nielegalnie (ponad długość swojej wizy) jest bardzo wiele. Tak wiele ze przez tych jełopów nie USA ciągle nie znoszą nam wiz. Chociaż już Czechom znieśli. W tej kwestii aby odesłać polaków na nienaleganiu Trupa całkowicie popieram. Bo gdy ich odeśle to będziemy spełniać kryteria USA i zniosą nam wizy. Dziwie sie czemu Polski Rząd nigdy nie zafundował Polakom w USA jakiś darmowy przelot do Polski wojskową CASą. Przecież dopóki oni tam na nielegalu siedzą to USA wiz nam nie zniosą.

Nie mówił o Polakach, mówił o imigrantach (głownie z Meksyku) którzy nie asymilują się, nie pracują, często nawet nie chcą nauczyć się języka, żyją z zasiłku lub tworzą grupy przestępcze/gangi. Trump jest wolnorynkowcem nie ma nic przeciwko imigracji, ale imigrantom-pasożytom czyli takim którzy zalewają obecnie Europę.