To co jest ważniejsze w tym przypadku? Prawo, czy zdrowy rozsądek?

zdrowy rosądek podpowiada,że to wina Tuska.ale jeśli nie został z nią zerwany czy nie dano jej w świetle prawa wypowiedzenia z pracy o ma wygraną w każdym sądzie.bo nie ma takiego czegoś że idziesz do więzienia i siedzisz a to równe z tym że cie wyrzucili.nie wiem na na jakich warunkach pracowała u męża ale jeśli miała umowe zatrudnienia a jej nie rozwiązano to jej cały czas leci praca ale nie jako bezrobotna tylko jako delegacja.jest tak samo jak byś miał wypadek i kończy ci się l-4 idziesz na świadczenia rehabilitacyjne i nie zwalniasz się z zakładu pracy tylko zdejmują cię z ewidencji.ok?

Żyjemy (na razie) w pastwie prawa i nie ma czegoś takiego w kodeksie jak "zdrowy rozsądek" Trzeba postępować wg prawnych procedur. W Stanach baba poparzyła się kawą z McDonaldsa i dostała milionowe odszkodowanie bo na kubku nie pisało "Uwaga gorąca kawa"... Niby absurd, a jednak procedura mówi, że wymagane jest ostrzeżenie... W stosunku do pani z Amber Gold najbardziej zawinili niekompetentni urzędnicy... Teraz powinni ponieść tego konsekwencje..

Nie wiem, może każe jej wypłacić. Może wygra ze SP w Strasburgu. :)