katolicy to najwieksi obludnicy

A ksiądz molestujacy dzieci to też pedofil

Pierwsze się zgadza. Przedmiot sam w sobie nie może być grzechem.

hnatiuk to chyba jest jakiś specjalista, ale od spraw ukraińskich

A czy zamiast durnego partolenia mozna poprosic o zrodlo? Tytul ksiazki, rok, wydanie? Bo takie "cytaty" to kazdy moze sobie na kiblu napisac. I nie, nie bronie tu nikogo, chcialbym faktycznie zobaczyc, ba! Nawet kupic te ksiazke by pokazac mojej drugiej polowce ktora jest wierzaca i uwaza, ze religia w szkole jest OK.

Zapisujcie swoje pociechy na lekcję religii,bo zgodnie z opinią kapłanów z automatu będziecie mieli najlepiej wyruchane dzieci

w państwowej szkole... za państwowe pieniądze.

z drugiej strony myślałem że religia jest nauką o bogu a nie prąciu, prezerwatywach, macicach... szkoda że nie ma tej wzmianki o delikatnej odmowie molestującemu - pisanego tak żeby wje*@ć w poczucie winy... Napisał bym że to dziwne że się tak interesują prąciami i maciczkami... ale każdy chyba ma zdanie na ten temat

czytałem pismo święte i grzech onana polegał na tym że był Onan i miał on brata który zmarł. Więc miał on obowiązek wzięcia jego żony i spłodzenia z nią syna i nadanie imienia brata (który zmarł bezpotomnie) aby imię brata nie przepadło... Tyle w temacie grzechu onanizmu. Bo później kościół historie o niechęci do spłodzenia dziecka żonie, przerobiono, że grzechem jest KAŻDY wytrysk poza pochwą kobiety. Więc grzeszysz również polucjami... I to gorzej niż bomba atomowa. I tak ogólnie nie było nic o prezerwatywach i ogólnie regulacji urodzeń... poza tym że była tradycja płodzenia dziecka bratu...