Sami to rozgrzeszenie możemy sobie dać. To księża rozgrzeszają, czyli ludzie z krwi i kości, robią to w imieniu Boga, ale czy ma pewno tylko oni mają monopol na decydowanie co jest dobre a co złe?

A co wg czarnego jest większym grzechem: para planującą wspólną przyszłość razem i mieszkająca przed ślubem czy dorosły facet w sukience wpychający łapę w majtki ministranta? Kto powinien się bać? Skoro ksiądz czyli ktoś związany z tematem nie boi się gniewu Boga za swoje czyny to czy taka para powinna się obawiać? I w tym momencie każdy wojujący klecha robi karpika...

Tyle lat studiował te bajki, i nadal nie wie jakie Bóg ma uprawnienia. Chyba że Jarek musi udzielać uprawnień.

Skąd facet w czarnej sukience wie co może Bóg a czego nie może ? BÓG może wszystko !!! jaka jest wiara tego gościa że nie wierzy w BOGA WSZECHMOGĄCEGO ?

Myślałem że Bóg jest wszechmogący...