Mów za siebie.

nie wierzę, że to napisał facet... serio, to ja, jako kobieta, muszę wyjaśniać facetowi, że orgazm i wytrysk niekoniecznie idą ze sobą w parze?

Problem leży gdzie indziej! Kobiety nie mają orgazmu i nie wiedzą co to orgazm! Gdyby tak nie było, to nie byłoby historii o bolących głowach itp. ani szantażowania odmową pożycia seksualnego. Wyobrażacie sobie, że facet chce ukarać kobietę rezygnując z seksu? To jakby strzelać sobie w stopę! To jakby zapalony kibic, chcąc ukarać partnerkę, postanowił nie oglądać meczu! Wymyślono brednie o kobiecym orgazmie, by nie czuły się gorsze. Skutek jest jednak przeciwny. Bojąc się, że są gorsze od innych kobiet, udają, że mają orgazm. Jeśli Twoja kobieta zapewnia Cię, że dostała, to wiedz, że kłamie!

Widziałeś jakie "fiuty" sprzedają w sex shopach i dziwisz się, że jest "kłopot" z orgazmem? Musiałbyś mieć "interes" jak słoń trąbę...

No to powodzenia stary. Walisz i będziesz walił konia, kobiety z takim podejściem nie utrzymasz, albo jej to dasz, albo wyrucha ja ktoś inny. A ty dalej walisz konia.

Kiepski partner? Czy nieznajomość kobiecego ciala?

Chyba musisz popracować nad jakością, nawet jeśli ilość jest ok.