Szkoda, że PiS przewalił ponad 50 mld kasy za certyfikaty UE ETS, za które już by się coś postawiło.

Wiatr jest zawsze, jeśli nie wieje akurat na dole, to na pewno wieje kilkadziesiąt metrów wyżej. Ale fakt, budowa ich na pewno nie należy do ekologicznych a i koszt budowy (sama działka 2 mln euro + wiatrak 3 mln) i utrzymania jest wyższy, niż dostarczona energia. Gdyby rząd niemiecki nie dotował wiatraków, to prąd by kosztował u nich krocie.

W Niemczech i w znienawidzionych przez prawaków ateistycznych czechach zarobki są dwa razy większe. Net w tych czechach które też miały komunę. Można wyjśc prawaki z komony w 20 lat można! A nie jakieś nowe łady robić.

Dwa razy więcej nie wiem gdzie mieszkasz ja mam do Czech 5 km i co 3 mieszkaniec miasta robi u nich. Ale żaden z nich nie zarabia tyle co piszesz zarobki przeciętne w Czechach to około 25 a 30 tys CK no starzy wyjadacze maja może jeszcze z 2 tys koron więcej.wiec skończ pier..

Nie załapałeś. Umowa mówiła, że będziemy kupować wg cen uśrednionych, które są korzystniejsze w długim okresie. Ponadto, co była łatwe do przewidzenia, ceny te robiły by się coraz korzystniejsze wraz z upływem czasu, bo wiadomo było, że ceny wzrosną. Pis za wszelką cenę parł do zakupów na wolnym rynku wg cen bieżących, bo ubzdurali sobie, ze nie będą potrzebować rosyjskiego gazu. No i teraz Polska kupuje wg cen bieżących, zamiast tanich cen kontraktowych.

Możesz wytłumaczyć co masz na myśli mówiąc ceny uśrednione i ceny kontraktowe?Masz na myśli kontrakty na rynku czy cena zawarta w umowie,bo mam wrażenie że nie do końca wiesz o czym mówisz.

Roman chciał zagrać mądrego i teraz wyszedł na jeszcze większego matoła...PISowca jak i osoby bez uzębienia nie poznasz, dopóki ta nie otworzy gęby.

@roman1982 - w poprzedniej umowie dla gazu zakontraktowane były ceny średnie; obliczane na podstawie cen produktów ropopochodnych z kilku poprzednich okresów(miesięcy). Jednak rząd chciał zmiany na ceny bieżące (wtedy w 2016-2020 były korzystniejsze). Rząd nie dogadał się z Putinem w sprawie zmiany warunków kontraktu i złożył wniosek do Trybunału Arbitrażowego w Sztokholmie i wygrał. Gazprom oddał do PGNiG 1,6 mld USD za okres trwającego sporu. PGNiG pieniędzy nie inwestował na giełdzie surowcowej w kontrakty odwrócone, mogące chociaż częściowo uchronić Polaków przed zwyżką cen bieżących więc

@roman1982 cena uśredniona dawała pewne korzyści np. płatności okresowe za gaz były stabilne, bo wahania cen średnich były niewielkie, w okresach zwyżki cen bieżących gazu cena średnia była niższa i wtedy można było robić zapasy i na odwrót gdy cena średnia była wyższa niż bieżąca można było uwalniać rezerwy gazu. No ale to jest myślenie długookresowe i przy krótkookresowych wahaniach jest mniej korzystne. Problem będzie dopiero od 2024 roku, gdy cena gazu w Polsce nie będzie już regulowana i kontrakt z Gazpromem wygaśnie. Wtedy czekają nas ogromne podwyżki lub nawet brak dostaw.

Jeżeli Gazprom musiał oddać 1,6mld USD to ceny nie były uśrednione tylko zawyżone.Nie chce mi się szukać ale z tego co pamiętam płaciliśmy za gaz najwięcej w Europie.Czy umowa była korzystna,czy nie,dowiemy się w chwili jej wygaśnięcia bo dopiero wtedy będzie można przeliczyć średnią cenę.Co do reszty się zgodzę w obecnej sytuacji trudno jest przewidzieć cenę surowca w dłuższym terminie i tym samym zmagazynować go po niższej cenie.