To jego powinien zbadac. Psychiatra. Za daleko zabrnął a to już się nazywa paranoja.

To Giertych nie wie ze nie moze zmusic nikogo do zeznawania przeciw sobie? Jak on to sobie wyobraza? Ciekawe czy zgodzil by sie siebie podpiac pod wariografu w sprawie przekretow w lubelskim?

To Giertych nie wie, że na chorobliwych kłamców wariograf nie działa - przecież ten facet wierzy w to, co mówi i urojenia ma za prawdę, więc wariograf nic nie wykaże. Przez tyle lat zdążył sobie utrwalić i zmienić w pamięci wspomnienia, a było to tym łatwiejsze, że zakładam, że jednak śmierć brata była dla niego wstrząsem.