Ja też tak jeżdzę rowerem. Prwaki może myślą sobie adle debil. Ale ja jestem po prostu uczciwy a nie jak PISory. Nie mogę wyprzedzić bo nie ma metra odległości to stoję za autem. A po za tym po co wyprzedzać Prawaki? Przy kolejnych światłach i tak mnie te wszystkie auta powyprzedzają i ja mam znów je wyprzedzać. Ja znam to też z punktu widzenia kierowcy Auta! I bardzo szanuje cyklistów co się nie pchają pomiędzy autami jak jakieś prawaki które muszą być piewsze.

A wiem też o kilku cykistach co się tak pchało obok tira a potem tirowieć skręcał i go zgniótł bo nie zauważył. Dla swojego bezpieczenstwa nie pchajcie się prawaki bliżej niż metr od jakiegoś auta!

Ja uważam ze co innego być pijanym w Tirze, co innego w osobówce, co innego na rowerze czy hulajnodze! A prawo karze rowerzystów tak samo jak kierowców Tura. A hulajnogowców w ogóle Bo to nie jest pojazd ruchu drogowego. A jeżdzą szybciej niż ktoś rowerem ponad 20 na godzine i to po chodniku. Gdzie chodzą dzieci a ich hylajnoga waży więcej niż rower.