Najgorsze za komuny to było to ze nie było Internetu. Gry komputerowe to jakieś piksele. Nie było sztucznej inteligencji. Ale co było? Chyba łatwiej było o mieszkanie. Dużo łatwiej o poważną pracę jak np maszynista pociągu na umowę o pracę. Lepsza opieka medyczna pomimo przybycia wielu nowych leków. Większe bezpieczeństwo żadnych narkotyków, patoli czy kibolii na ulicach z racami. A gdyby ktoś za komuny wysadził tory to już by był pewne złapany. No i najlepsze patola nie pracująca żyła biednie nawet ubrań nie miała i co jeść.

Pisiorek nie był pilnym uczniem. Komunizm obalił w głównej mierze Lech Wałęsa. O agencie Bolku zaczęliśmy słyszeć jak Batyra zasiadł w IPN. A podczas upadku komuny w Polsce tak samo jak PIS tak komuchy krzyczały. Tak samo głośno swoich bronili i uciekali przed wymiarem sprawiedliwości. I dziwnym trafem najwięcej komuchów właśnie w PIS siedzi, zamiast w więzieniu