Wstyd to jest wtedy jak wystawisz goły tyłek na rynku w Łodzi ;D

Punktem kulminacyjnym rekolekcji ma być ......WSKRZESZENIE LECHA KACZYŃSKIEGO!!!!

znaczy się ...wyznaniowym??!!!.....to co dla innych nie widzisz w nim miejsca???....

Nikt sie nie wychowuje w Chrześcijańskim Kraju,tylko w POLSCE.Polska nie jest krajem Chrzescijanskim,tak samo jak nie jest islamskim czy buddyjskim.Polska jest krajem świeckim,gdzie teoretycznie jest rozdział koscioła od państwa.To ze sie urodzilem w kraju gdzie wiekszoscia sa katolicy,nie oznacza ze mam obowiazek wyznawac ta religie.I nie wychował mnie kraj,tylko rodzice.Niby szczegóły,ale istotne.

@mon8i, rozumiem, że popierasz tę ciemnotę?

Sam jesteś potomkiem takiej ciemnoty, Twoi rodzice, dziadkowie, pradziadkowie, prapradziadkowie i poprzednie pokolenia robiły to samo.

Wszyscy jesteśmy potomkami takiej ciemnoty,ale to nie znaczy że też musimy nią być.

Nie wyrzekam się przodków ani korzeni.Aszhadu an la ilaha illa'llah.

Maximus, to ostatnie napisałeś dla żartu, czy wyznajesz to co napisałeś?

Myśl bardzo mądra,nie jestem taki bystrzak musiałem wgooglować.

Jaka myśl Ferdal? Że "wyznaję, że nie ma Boga prócz Allaha"?

Przeczytaj dalej,Allah jest synonimem boga

A dlaczego akurat Allah a nie Jahwe?

A dlaczego nie,chodzi o sens,Allah,Bóg,Jahwe to trzy imiona tego samego.

Bo słowo Allah w języku arabskim znaczy tylko jedno, Boga, którego wyznają i uznają tylko islamiści. Skopiowanie zdania prowadzi do tłumaczeń z arabskiego. To jest mądra myśl dla muzułmanów (Składam świadectwo,że nie ma bogów poza jednym Bogiem(Allah), i składam świadectwo, że Muhammad jest wysłannikiem Boga), ja mam swoją mądrą myśl ;)

"Wszyscy ludzie są równi przed obliczem Allah (Boga), nie ma lepszych lub gorszych. Aż do ostatniej chwili życia Ziemskiego każdy ma szansę na życie wieczne w Raju. Wykorzystaj tą szansę teraz, gdyż nikt poza Allah (Bogiem) nie zna czasu i miejsca naszej ostatniej godziny. "

A czy wiara to wybór;serca/duszy(które bywa ślepe/naiwne) czy też;świadomości/rozumu (który jest niezmierny/niepoznany)

I dalej: Jeśli wierzysz w Jednego Boga, w to że nie ma partnerów (syna i innych wcieleń), i w to że Muhammad jest ostatnim i ostatecznym wysłannikiem Allah (Boga), tak jak wcześniej byli Jezus, Mojżesz, Abraham, Noe, Adam i inni prorocy, wypowiedz te słowa z głębi serca i w pełni wiary: "Aszhadu an la ilaha illa Allah, ła aszhadu anna Muhammadan Rasul Allah" Co oznacza że: Składam świadectwo, że nie ma bogów poza jednym Bogiem (Allah), i składam świadectwo, że Muhammad jest wysłannikiem Boga. Nie ma bardziej wartościowych słów i przesłania którym mogę się z Wami podzielić.

spoko spoko.....ale to zbiorowa paranoja....omdlenia, ozdrowienia, nawrócenia, wskrzeszanie zmarlych....brakuje tylko karłów i słoni....katolickie VOODOO

Na Haiti też odprawiają voodoo ;) W Ameryce Łacińskiej czczą Boga i Matkę boską na każdym kroku, z szacunkiem, też "uprawiają" różnego rodzaju spektakle, to też ciemnogród? W USA prezydent mówi: tak mi dopomóż Bóg, w sądzie przysięga się na biblię, to też ciemnogród? Choć przyznam,że kaznodzieje w USA są bardziej nawiedzeni niż u nas... ;)

najbardziej mnie te wskrzeszenia interesują....podobno kilkanaście....a to nie Jezus miał na nie monopol??....a może on powrócił ???!!!!....i będzie KONIEC ŚWIATA!!!!

Wskrzeszenie to inaczej przywrócenie do życia, dzisiaj to robią lekarze, lekarze wskrzeszają ludzi.

ja miałem na myśli coś ala ZOMBIE....wiesz.....odkopanie trumny itp......a nie jakieś elektrowstrząsy babci....co z wrażenia pikawa na stadionie stanęła

U nas trumny odkopują jedynie złodzieje cmentarni, u nas zombie nie istnieją, to bajka na potrzeby filmu. Przenieś się Szatanku do podziemi, tam doświadczysz prawdziwej grozy ;P

już działam w "podziemiu"...w tym katolickim kraju

A chciałbyś aby jaki ten kraj był? Ateistyczny? Bo tak to nigdy nie będzie, od wieków ludność wyznawała jakąś wiarę. Po chrześcijaństwie zapanuje coś innego, może będzie jakiś moment totalnej pustki religijnej, ale nie będzie to na zawsze. Ludzie sami chcą w coś wierzyć, nawet w tego potwora spaghetti. Ty wierzysz w nieistnienie ;)

nigdy nie pisałem że jestem ateistą...choć w większości podzielam te poglądy w szczególności co do potrzeby istnienia religii....jestem też po części agnostykiem...bo wciskanie czegoś na "wiarę" kłóci się z moim postrzeganiem świata...a szczególnie wykorzystywanie tego do nabijania kasy

niech się ucza jak zapełnić Narodowy....oddać za 1% episkopatowi.....i oni sobie go zagospodarują