Komentarze użytkownika Zetar

Co Ty piep*ysz! Nikt by pewnie nie zwrócił uwagi, że policjant na służbie kupuje sobie śniadanie czy wodę, ale już policjant po cywilnemu, z żoną robiący zakupy do domu to już przegięcie. Nie wspominając o zepsutym samochodzie, który jednak jeździ.

Raczej tłuste.

Tak czy siak mamy dżender to i w pysk z łokcia można dać ;P

Ale od razu się czarne gów*o zleciało bronić swojego.

A zmuszenie TIRa aby zwolnił do przepisowej prędkości w miejscowości gdzie jest przy drodze szkoła i przedszkole to jak nazwać? Santo29 - nie widziałeś bura*u ograniczenia prędkości? Jakbyś się trzymał przepisów to bys nie musiał hamować. I spróbuj cieciu kogoś walnąć jak to opisujesz. Mandat masz pewny wtedy ty, a nie kierowca np. tego audi.

Ona na tych zdjęciach nie jest gruba? Nie chcę wiedzieć, kogo nazywasz zatem "grubą".

Tyle, że to nie jest gruby, a GRUBA. Więc nie komentujcie "on" tylko "ona".

Skoro plaża jest prywatna to może sobie dowolnie (o ile nie łamie polskiego prawa) ustalać zasady. Np. na moją działkę w ogóle nie można wchodzić bez mojej zgody, nawet jeżeli dzieciaki nie domkną bramki. Jehowi mogą wchodzić tylko z flaszką w prezencie dla mnie, a teściowa tylko jeżeli będzie szybsza niż pies. Takie sobie zasady wymyśliłem.

A jakim prawem wzgórze, gdzie znajduje się moja działka jest moje? Bo była na sprzedaż i ją sobie kupiłem. Mam tu sobie lasek i łąkę, która jest częścią ekosystemu. A gdybym wykopał sobie kiedyś spory stawek i zrobił sobie tam plażę, to co wtedy? Zrobiona przeze mnie plaża na środku mojej działki nie byłaby wg ciebie moja tylko publiczna?BTW: wyobraź sobie, że działka, na której stoi twój blok, też jest częścią jakiegoś ekosystemu.

Skąd wiesz, że to osobiste porachunki? Może po prostu goście hotelowi proszę go aby coś zrobił z pijanymi, drącymi mordy "turystami"?

Podaj mi przykład kiedy ktokolwiek dostał mandat czy chociażby upomnienie za brudne auto.

Oczywiście nie oglądałeś całości tylko te pocięte fragmenty na "wiosce"? Może następnym razem zobacz całość, zrozum całość wypowiedzi (a nie tylko poszczególne zdania wyrwane z kontekstu) i dopiero później komentuj.

Idiotą to jesteś ty. Nie potrafisz pacanie odróżnić dwóch całkowicie różnych przypadków? Na węźle w Strykowie ZAWSZE będzie korek, bo inny idiota twojego kalibru wymyślił rondo na jedynej drodze łączącej Stryków z Łodzią i podpiął pod to wjazd/zjazd z autostrady. I gdyby to rondo miało dwa pasy plus pasy dodatkowe dla zjeżdżających pierwszym zjazdem w prawo (poprzedzone oczywiście dwupasmówkami z każdego kierunku) to korków by takich nie było. Ale to rondo to zwykłe, jednopasmowe rondo, do którego prowadzą jednopasmówki (nawet dwupasmowy zjazd z autostrady przed rondem robi się jednopasmowy).

Natomiast jazda na "suwak" na zasadzie "pędzę lewym do końca a później wbijam się na chama" to tworzenie korków. Wyjaśnię jak to działa na dwóch przypadkach. 1. "Suwak" następuje daleko od zwężenia - wszyscy się spokojnie ustawiają i wjeżdżają w zwężenie z dużą prędkością, nikt nie hamuje a tym samym nikt nie musi później ruszać z miejsca. 2. Lewym pasem jedzie do końca debil. Wbija się na prawy pas (i tutaj nieistotne, czy ktoś się zatrzymuje aby go wpuścić czy ktoś musi hamować, bo debil się wrył na chama). Ważne, że ktoś na prawym pasie się zatrzymuje. A skor

a skoro jeden hamuje (nieistotne czy mocno zwalnia czy się zatrzymuje) to robi to cała masa kierowców za nim. Ruch traci płynność, robi się korek. Korek powoduje, że kolejny cham, debil i prostak pcha się lewym pasem do końca, aby ominąć korek i ponownie ktoś musi hamować, bo idiota się pcha. A jak już zahamuje, to.... czytaj od początku pkt. 2.

W Niemczech kilka (a może już kilkanaście lat temu) zrobiono za ciężkie miliony badania, mające na celu odpowiedzieć na pytanie: dlaczego na 2-3 pasmowych autostradach robią się nagle korki bez żadnego powodu. Po miesiącach badań odpowiedź brzmiała: korki tego typu tworzą się w odległości nawet 20km od miejsca, gdzie zaszło zdarzenie. A tym zdarzeniem nie musi wcale być wypadek czy prace budowlane, które wyłączają jeden z pasów. Wystarczy, że ktoś nagle zahamował lub jedzie prawym pasem z prędkością znacznie poniżej prędkości TIRów. W wyniku hamowania jednego auta następował lawinowy proces...

... bo kolejne auta też hamowały (często tylko profilaktycznie, bo widziały nagle światła stopu przed sobą). W końcu trafiało na kilka TIRów, które jak już hamują to później muszą trochę dłużej się rozpędzać, czyli płynność jazdy spadała. Gdy na wolno jadące TIRy wpadały inne auta, jadące nierzadko 200km/h to musiały HAMOWAĆ i to ostro.Spirala się nakręcała i nagle 20km dalej robił się korek. Teraz rozumiesz o co chodzi w płynnej jeździe i dlaczego debile wpychający się na chama z lewego pasa są przyczyną powstawania korków???

Nie spotkałem się z takimi wyrazami na południu Polski.

A prawda jest taka, że mu co chwilę na jego działkę wjeżdżali i facet w końcu nie wytrzymał. Wiocha dla cwaniaczków na skuterkach a podwójna wiocha dla wstawiającego za tchórzostwo, bo nie wstawił całego filmu tylko fragment dyskredytujący rolnika.

A to ten motocyklista nie próbuje z premedytacją pozbawić kogoś życia? Wcześniej czy później tak jeżdżąc kogoś zabije, więc z dwojga złego lepiej aby sam na sobie nauczył się, że wyprzedzanie z prawej przy idiotycznie wysokiej prędkości grozi śmiercią.