Komentarze użytkownika damian.szefo

Tak z ciekawości co ma piernik do wiatraka? Wszystko kojarzy ci się z jednym?

Smutna prawda jest taka że elektorat pisu też nie błyszczy intelektem. Wystarczy przypomnieć sobie teorie Macierewicza na temat "zamachu" i powtarzanie ich przez zwolenników pisu, dantejskie sceny pod pałacem prezydenckim i wmieszanie w to krzyża. Nie chodzi o to żeby wypominać głupotę zwolennikom wszystkich partii, zapewniam cię że w każdy elektoracie znajdą się oszołomy. Ty natomiast wspominając o tym przy okazji w/w filmiku też się nie popisałeś i to mnie zniesmaczyło. Jest tyle innych w których szydzi się PO że masz wystarczające pole do popisu. To ostatnie słowo to niezawierzona

A pamiętasz jak Jarek zagłuszał strajkującym pielęgniarkom telefony, jak Dorn strajkującym lekarzom groził że pogoni ich w kamasze, że kolejki do lekarzy wcale nie były krótsze. A może pamiętasz że Jarek matkę leczył w szpitalu MSWiA? Czy nadal uważasz że danie szansy pisowi to taki super pomysł. Poza tym oni już rządzili w spółce z Lepperem i Giertychem, teraz to nawet nie ma chętnych do tej spółki bo z wszystkimi zdążyli się pokłócić.

Szpilki to musi mieć wzmacniane, pewnie o tytanowej konstrukcji

Myślę że fanatycy islamscy stanowią sporą społeczność w piekle

Krótko mówiąc rewitalizacja czyli nieprzywracane wyglądu skwerów, placów sprzed wieków. Idą na to duże pieniądze (przeważnie z UE). Jednym się to podoba innym nie ale wstawianie tego jest nudne i źle świadczy o autorze.

Najbardziej spektakularna teoria spiskowa świata - komuniści wybierają sobie człowiek z mas pracujących aby rozpieprzył im system (stanął na czele ruchu społecznego zwanego Solidarnością). Przy tej teorii nawet "zamach smoleński" i UFO blednie. Przypominam że komuna na wszystkich robiła teczki, nawet Jarek K. też ma ale jakoś o tym większość wypowiadających albo nie słyszała albo uważa że tylko jego została sfabrykowana a Lecha jest prawdziwa. Zasługą Wałęsy jest to że potrafił godzić i jednoczyć interesy frakcji Solidarności i postawił na konfrontację na miarę Powstania Warszawskieg

Frank masz dużo racji ale z tą sprawiedliwością za komuny to mocno przegiąłeś

Uważam że to ty nie masz racji. Porównywanie do krajów postkomunistycznych jest jak najbardziej zasadne i sprawiedliwe bo sa to kraje które razem z nami zaczynały swoją przygodę z gospodarką wolnorynkową. Np 1989 r. Ukraina miała wyższy PKB niż Polska a dziś Polska ma dwukrotnie wyższy. Żaden z tych krajów nie osiągnął więcej niż my. Porównywanie Polski i Niemiec jest porównywaniem zawodowego sprintera z początkującym biegaczem z podstawówki. My 1989 r. byliśmy m.w. w sytuacji Niemiec po wojnie ale nie otrzymaliśmy planu Marshalla, dopiero wejście do UE jest czymś na tą skalę. Trochę więc rozs

rozsądku w oczekiwaniach do własnej gospodarki. Oczywiście musimy patrzeć na Niemcy niż na Ukrainę ale nie zapominajmy skąd wyszliśmy i dokąd zmierzamy. Politycy w każdym kraju nie sa idealni i nie róbmy z siebie jakiejś osamotnionej wyspy na morzu sprawiedliwości bo to już hipokryzja.

A może żeby było sprawiedliwiej zrobić porównanie z innymi krajami postkomunistycznymi. Oczywiście najłatwiej zrobić porównanie z Niemcami, to takie dojrzałe ze strony autora, znajomość ekonomi i gospodarki poziom - EXPERT. Proponuje też zrobić porównanie dla roku 1989, i każdego kolejnego wcześniejszego dziesięciolecia aż do roku 1918 r. Uczciwość by wymagała zrobić to w zestawieniu np. z Hiszpanią, krajem o podobnym obszarze i ludności, tylko w 10 lat po wejściu do UE. Tak jednak łatwiej złapać plusiki

Nie wiem czy to "głąbie" było do mnie nie mniej jednak ktoś kto wyzywa innych od głąbów powinien wiedzieć że do krajów europy wschodniej zaliczane są Litwa, Łotwa i Estonia a te maja dostęp do tego samego morza co i my. Poza tym Ukraina ma dostęp do morza czarnego, podobnie zresztą jak Bułgaria i Rumunia. Nie słyszałem aby te jak i nie wymienione Węgry, Czechy, Słowacja, Białoruś były pozbawione surowców mineralnych bardziej niż Polska. Wszystkie te kraje zaczynały przygodę z gospodarką wolnorynkową więc skoro one są "dziadami" do chyba z nami nie jest tak źle jak to prawi

pisowska propaganda. Polska dogania Niemcy, mimo tzw sabotażu, choć tak na prawde pewnie ty wiesz co miałoby to znaczyć. Po raz kolejny wydaje się uzasadnione powiedzenie: głupi ten co głupio gada.

Oczywiście najłatwiej za własne błędy w wychowaniu obarczyć innych: szkołę, nauczycieli, środowisko, własne zapracowanie ale żeby rządzących to już totalna abstrakcja. Myślisz że Tusk, Kopacz, Kaczyński, Korwin, Palikot czy ktokolwiek inny wychowa Ci dziecko? Twoje dziecko możesz wychować tylko ty, dając mu swoją uwagę, czas, wzór itd. Oczywiście jednak możesz mieć takie zdanie - prawo demokracji.

Jeżeli swoich dzieci nie nauczysz przedsiębiorczości, pracowitości i tego żeby zawsze liczyły na siebie a nie na polityków to zaiste będą żebrać albo pić. Dobrze zrozumiałem. Uważasz, jak duża cześć tu wypowiadających, że to politycy są odpowiedzialni za wszystko co złe, jednocześnie ci sami ludzie uważają że nie mają sobie nic do zarzucenia. Nie wszystko mi w życiu mi się udało ale żeby za swoje porażki obwiniać polityków to żałosne. Trzeba prawdzie spojrzeć w oczy. To zawsze i wyłącznie jest wina rodziców. Oczywiście zawsze można zwalić winę na tego czy tamtego polityka ale to żałosne.

Na marginesie mam troje. W swojej pracy stykam się z właśnie z taką młodzież o której pisałeś i nie uważam żeby wymówką dla złodziejstwa i pijaństwa była klasa polityczna. Oni nie otrzymali odpowiednich wzorców i po prostu im się robić nie chce. Polska to nie Eldorado ale każdy zdrowy chłopak może załapać się na budowę i śmiało zarobi 2-3 tysięcy, trzeba się narobić i bardzo często na czarno ale lepsze to niż pić czy kraść. Nie szukajmy wymówek dla swoich niepowodzeń.

Typowy bezstresowiec. Wyrzucić tego debila ze szkoły na zbity pysk.

W Słupsku będzie tylko to z prawej

Masz rację ale uważasz że rodzice togo gówniarza spuszczą mu porządny wpierdziel? Szczerze wątpię. Ostatni miałem taki przypadek w sąsiedztwie że jedno "dziecko" biło inne w szkole, groziło itd. Rodzice tego bitego pojechali do rodziców "sprawcy" i opowiedzieli jaka jest sprawa. Ojciec "sprawcy" wpierdziel mu spuścił i sprawa szybko się zakończyła, jeszcze przepraszał tego pobitego. Niestety to raczej wyjątek. Częściej rodzice, stają bezkrytycznie po stronie dzieci, wychowują bezstresowo a później zdziwieni że dzieci ich biją i okradają.

Kaczorek już rządził i mamy się czego czepiać. Gdzie moje mieszkanie?