Komentarze użytkownika damian.szefo

polsko-hitlerowskiego sojuszu jest tylko fantazją historyczną i gdybaniem co by było gdyby. Piłsudski był wielki politykiem ale nie był idealny bo czasy w których przyszło mu ży nie były idealne. To nie kwestie honoru itd. to nie jest realizm polityczny a nie fantazjowanie o podbojach z "Adolfem". Pakt o niestosowaniu agresji, ok, ale czy napaś na sąsiada nie jest agresją? Sam widzisz sprzeczność swojego myślenia. A na marginesie nie czerpię wiedzy z Wikipedii.

Problem który poruszyłeś odnośnie współpracy z Niemcami to temat rzeka i trudno tu sobie udowadnia rację. Rozumiejąc wszystkie za i przeciw myślę że Polska nie była by wstanie pójść dragą np. Węgier gdyż zabraniała to ideologia nazizmu która Polaków traktowała jako podludzi. Hitler w Main Kampf ani później nie traktował tak wspomnianych Węgrów, Słowaków, Czechów, Rumunów itd. To jest podstawy argument przeciw. Drugim jest to że Polska musiała by odda swoje zachodnie ziemi, utracić dostęp do morza itd, krótko mówi straci większość przemysłu. Można długo przytaczaj argumenty za i przeciw a wizja

Każda umowa międzynarodowa, obojętnie jak ją nazwiemy, ma moc prawną, nawet jeżeli dotyczy pietruszki. Jak było z ich przestrzeganiem to inna sprawa. Nie dotyczyło to Niemców czy Ruskich ale też Francji i WB. Winne było nasze położenie geopolityczne. Nawet gdybyśmy mieli armię dwa razy mocniejszą byśmy byli skazani na klęskę, walkę na dwóch frontach. Nie rozumiem czemu upierasz się ze to nie był cios w plecy.

gastryk nie do końca masz rację. Pod radziecką okupacją ludzie ginęli, wywożeni na sybir gdzie umierali tysiącami. Nie zapominaj że po wojnie kilkadziesiąt tysięcy też wymordowali.

Każda religia stoi na straży życia, każde życie jest święte. Jakoś nigdzie nie pisano o tym że zrobiła to z pobudek o których pisałeś. Twoja wypowiedź świadczy o twoim niskim poziomie intelektualnym i zaślepieniem do KK. Ziejący nienawiścią ateista.

Głupiś jak but. A o sytuacji NP na przestrzeni historii to gowno wiesz.

jurek ty to jednak jesteś debil

Strzeżcie się ateiści i sataniści.

Oj grigore to nie jest do końca tak. Ostatnio spotkałem się z przypadkiem jak kobieta urodziła w łazience i zabiła dziecko. Na podstawie wszystkich okoliczności została skazana za zabójstwo.

Grigore świetna wypowiedź - to powinna być puenta tej dyskusji

1,2 promila nie ma się po jednym piwie tylko po co najmniej 4.

Przecież Jarek w prostej linii wywodzi się z żydów i to rosyjskich!

Mi to wisi ale śmieszą mnie komentarze gdy Tuskowi odmawia się polskości a z Kaczyńskiego robi się 100% Polaka.

Zbowidowiec Franco przy Stalinie to aniołek. Pomyśl komuchu zanim coś napiszesz. Poza tym druga strona tej rebelii, czyli komuniści, wymordowali nie mniej.

Z tym polewanie wodą to tak jak z laikowaniem na facebooku, jedno i drugie i bezproduktywne. Łatwiej jest polać się woda niż płacić trosze kasy

Pedofile to też mniejszość

Tolerancja to powinna być też akceptacja dla ludzi posiadających inne zdanie. Dziś już otwarcie nie można mówić że nie lubi się pedałów bo zostaniesz oskarżony o rasizm itd.

Foytaz i piot rrr szacun :) Dagmik tolerancja dla pedofilii jest naturalną konsekwencją. Kilkadziesiąt lat temu nie śniła się "tolerancja" i akceptacja dla pedałów, transseksualistów ki reszty zboków. Dziś nazwanie kogoś pedale to już niemalże mowa nienawiści. Pedofile już aktywnie szerzą propagandę na wzór tą którą szerzyli pedały, dzieląc pedofilie na dobra i złą i chcąc w przeróżny sposób wymusić tolerancję dla nich bo przecież oni się tacy urodzili... Co to za tolerancja skoro nie jest równa dla wszystkich zboków.

Otworzono puszkę pandory i tylko czekać jak kolejne dewiacje będą nie tylko tolerowane i akceptowane ale wzięte pod opiekę prawa. Oba te zjawiska budą w mnie obrzydzenie ale oczywiście nie jednakowo intensywne. Pedofile nie traktują swojego zjawiska jako gwałt. Bardzo często do takich kontaktów dochodzi nie w wyniku gwałtu ale nie czyni tego lepszym. W czasach w których tolerancja i poprawność polityczna zaczynają górować nad jednostką akceptacja dla pedofilii jest kwestią czasu.