Komentarze użytkownika kotek_terrorysta

Jeszcze tylko Pan Ziobro zdecyduje kto zdobył legalnie a kto nie i będziemy w raju. Tak serio. Ci co nakradli miliardy, znają zbyt wiele umocowań w przepisach żeby im to zabrać. Ale za to państwo zyska potężny aparat nacisku na tych niepokornych.

Czy jeżeli ktoś nie uznaje 'polskiej wiary' to nadal jest Polakiem? Czy też 'patriota' zadecyduje inaczej?

Zwieracze, jak już coś (choć i to nie do końca), zwornik to się w elektroenergetyce stosuje.

Kolega pyta jaki to film..

W sumie równie dobrze, sam kierowca może mieć uczulenie na psia sierść. Może kiedyś pies go pogryzł i ma traumę. Może wtedy odmówić, bez tłumaczenia. Bo choroba/uczulenie to sprawa osobista. I tyle. Dziwię się że jego obrońca nie poszedł tym torem.

Przeczytałem. Nie wiem co to za gazeta "emotikon smile", ale muszą często współpracować. Nie rozumiem tylko skoro w photoshop zdeformowali jej plecy, to nie mogli zrobić tego samego z twarzą? A nie, czekaj, zrobili...

Kolega pyta co to za laska. Ktoś, może ma jakiegoś kolege, co by wiedział?

NIKT się nie spodziewa hiszpańskiej inkwizycji...

1. Skąd masz 100% pewności że chciał TYLKO ukraść torebkę? 2. Bierność powoduje eskalacje ze strony agresora - niemal ZAWSZE. 3. Zadałeś pytanie czy jak czy zastrzeliłbym kobietę która mnie uderzyła. Myślę, że po prostu oddałbym. Po tym strzelać już bym nie musiał. Nie widzę powodu dla którego miałbym się dawać bić komukolwiek. Rozumiem że ty widzisz takie powody, ale to już twój problem.

Angielski policjant nadałby się na polskiego lekarza. Seri? Rozczytaliście to?

Challange accepted. Dawać adres tej knajpy. Jadę tam w przyszłym roku.

Super. Czemu ja na to nie wpadłem?

Problem jest taki, że żaden przepis nie narzuca, takim podmiotom jak bank, obowiązku wpuszczania psów. Nawet jeśli chodzi o psy przeszkolone i pomagające niepełnosprawnym. Wyjątek jest tylko dla psów, które wspomagają osoby niewidome. Więc, pracownicy banku, mogli odmówić wpuszczenia. Ale. Dla banku ważny jest wizerunek. Wystarczy powyższą informację umieścić na kilku portalach, i wszystkie banki szybciutku uregulują to sobie wewnętrznymi regulaminami, tak aby psa wpuścić.

Jeśli ktoś śledzi temat na fb, od początku, to może łatwo wyrobić sobie pogląd na całą sprawę. Firma najpierw pisała "ujęliśmy", "wylegitymowaliśmy","przekazaliśmy służbom", "wszedł na obiekt chroniony", no i opublikowali twarz. Po paru dniach, jak im rura zmiękła, zmienili nutę. "zagubiony","może potrzebował pomocy","dobrowolnie okazał paszport", "SG przyjechała na miejsce". Koniec końców- gość był w Polsce legalnie. Policja, zgłosiła wniosek do sądu, bo zdaniem funkcjonariuszy, przekroczono ramy zatrzymania obywa

obywatelskiego. A i tak 80% wpisów jest gorąco za. Co świadczy tylko o tym że nie znamy własnej historii, i nagle jesteśmy miłośnikami Brunatnych Koszul i innych tego typu formacji. Osobiście, wolę jednak żeby Polska była państwem prawa, i to takiego które obowiązuje wszystkich. Łącznie z narwańcami z ochrony.

Nie Newtony, tylko Nm. Silnik 150W 14Nm, ma 6 cm średnicy, i 10cm dł. Żadne DC. AC, synchroniczny, trójfazowy. Zasilany przez falownik. Rama pełni rolę radiatora, więc sam falownik jest malutki. Baterie li-po. Za mało żeby jeździć tylko na nim, ale jeżeli w zawodach decydują ułamki sekund, to daje dużą przewagę.

Myślę, że najdalej po piątym terminie, student zrozumiał jak ważny jest ubiór.

Rozwiązanie bardzo popularne w USA. Dystans od miasta do miasta 600-800km. Tylko droga, drzewa i Ty. Na stacje benzynową nie ma co liczyć. Zostaje w kucki w krzakach, co jest nie wygodne. Albo 'ubikacja' mocowana na haku holowniczym. Oczywiście po użyciu opróżnia się ją w krzaki. Czasem na międzystanowych, trafiają się ludzie korzystający z tego patentu na poboczu drogi.

Ciekawe czy ci ludzie uświadamiają sobie że wcale nie muszą płacić. To że jeszcze jakiekolwiek pieniądze dają, świadczy tylko o tym jak doskonale działa wielopokoleniowe warunkowanie.

Pracowałem na takim obiekcie z czasów PRL. Miodzio. Cały basen to była wybetonowana dziura w ziemi i kwadratowe, betonowe płytki dookoła. Nie było żadnego systemu filtrów. Chlor - dolewany z beczki wieczorem - 'na oko'. Rano, kontrola ortotolidyną jakie jest stężenie. Jak było mało - się dolało. Ludzie weszli, zamieszali. Mimo tego, woda po 3, maks. 4 tygodniach była zielona, z przejrzystością