Komentarze użytkownika miniek_nrw

I dlatego w Polsce nigdy nie będzie dobrze. Taka zawiść i jad prowadzą tylko do wojny domowej. Trzeba podać sobie rękę i razem budować Polskę, ale do tego potrzeba empatii i wyrozumienia, ewentualnie kilka tysięcy Jurków Owsiaków, a na razie mamy mściwych i złorzeczących skrwsynów.

Taki dobry ten PiS, szkoda, że troskliwy tatuś sam kręci bata na dupę własnych dzieci. Dowiedz się ile wynosi dług publiczny, skąd się bierze,i ile Twoje dzieci będą na niego robić, a wcale im lepiej nie będzie. Poczytaj o inflacji, podatkach, składkach emerytalnych, bankach, kredytach. Nie mówię, że nie ma być pomocy dla rodzin, jednak powinny być spełnione pewne kryteria, a nie dawać każdemu bez ograniczeń.

A coś poza kajzerkami? Bo ciągle kajzerki i kajzerki, a nie chce mi się leźć do Biedry, z resztą i tak nie wiem ile co wcześniej kosztowało.

Tak działa inflacja, jpr., co za bezmózgie spostrzeżenia.

Wcześniej na Wiocha był film, w którym ta pani zarabia więcej od męża, chyba 1800zł, a on 1600, a teraz ktoś wrzuca mema, że pani nie pracuje. A on chyba jest karany za jazdę pod prąd bez prawa jazdy, bo nie wygląda na zbyt rozgarniętego.

Ktoś umiera na serce - Covid, ktoś ma wylew, umiera - Covid, ktoś ma Covid ale umiera na coś innego - Covid. Statystyki są tak wiarygodne, jak słowa Morawieckiego. To że umierają w takim samym stopniu zaszczepieni, jak i niezaszczepieni, tego już nie podaje się do wiadomości publicznej.

Cofniemy się w czasie do średniowiecza.

Zetar, inflacja wzrosła globalnie, czyli na całym świecie, ceny paliw i energii są ogólnoświatowe, a nie lokalne, wszystko podrożało przez pandemię, podczas której znacznie spadła produkcja i kondycja wielu firm. To że PiS źle zarządza Państwem, to jedno, a sytuacja światowa, to co innego. Każdy poprzedni rząd w obecnej sytuacji miałby przesrane.

Auto igła, ale dużo pali, panie.

No ale chyba nie z nim?

A ja lubię takie horrory

To już było, ale jest fajne, znaczy smutne, yyyyy. Smutne ale zabawne. A ch....i, napijmy się.

A różnica między politykami, a narodem jest taka, że politycy tylko gadają i robią konferencje, a naród się nie poddaje, zaciska zęby i walczy o swoje, tylko z kim walczy? Zawsze z władzą. Patrzę na historię Polski i widzę, że naród ciągle walczy, od dziesiątek lat i ciągle z deszczu pod rynnę. To się nigdy nie skończy, bo nie ma idealnego systemu politycznego, a politycy nie są uczciwi. Są wredni, pazerni, zakłamani, butni, są rakiem toczącym ten kraj, razem z klerem, k..a!!! Każdy do siebie, a my w dupie.

A do tego ponad 22 mln zaszczepionych, a zachorowań więcej niż gdy szczepionki nie było, ale to oczywiście wina niezaszczepionych a nie niedziałającej szczepionki. Która to już dawka, czwarta? Czas pomyśleć nad systemem stałego zasilania.

Zanim opuszczę swój pas ruchu, to patrzę najpierw w lusterka. Nieważne, czy kolumna miała sygnały dźwiękowe, czy nie. Facet wyjechał ze swojego pasa prosto pod pędzący samochód (kolumnę samochodów). Kto tak robi? A oni mieli przecież sygnały świetlne włączone. Auto na zwykłych dziennych światłach widać w lusterku. Pogotowie też jedzie bez sygnałów dźwiękowych, włącza je tylko przy skrzyżowaniach i miejscach szczególnie niebezpiecznych. Wjedziesz pod karetkę i też będziesz beczeć, że nie miała syreny? Po to jest mózg i oczy, żeby ich używać. A poza tym ***** ***!!!

PiSy mówiły to samo i uj z tego.

Ludzie sobie nic z obostrzeń nie robili, łażą bez maseczek, nie trzymają dystansów. Czy mieli każdemu przydzielić stróża? Wszystkie rządy informowały, co należy robić i jak się zachowywać, niestety w naszym kraju świadomość społeczeństwa nie należy do wybitnych. Jak ktoś szedł bez maseczki i dostawał mandat, to szedł do sądu, wygrywał i dalej maseczki nie nosił i oczywiście mógł zarażać lub samemu się zarazić. Już jeden poseł PiSu, antyszczepionkowiec, antycovidowiec, płakał w radiu, że stracił żonę, synowi psycha siadła, a on jest w rozsypce. Zmienił punkt widzenia o 180 stopni.

Nie wiem, co mój pies robi na tym zdjęciu, ale przysięgam, że ostatnio nie wychodził. No kuźwa, mam identycznego.

Jakie to prawdziwe...

Mówili, że każdy, kto przeszedł Covid, będzie miał problemy zdrowotne za kilka-kilkanaście lat i to poważne, tak samo może być ze szczepionką. Raka też nie dostaje się z dnia na dzień (choć ponoć wszyscy rodzą się z rakiem), jest to proces długotrwały, więc na razie wstrzymajmy się od zbędnej krytyki. Poczekamy, pożyjemy (oby), zobaczymy.