Komentarze użytkownika iwonak199

tak gwoli ścisłości: spalanie 8 litrów, 20 sekund do 100, prędkośc maksymalna 148 km/h i kosztował pewnie tyle co willa (wtedy się używało takiego sformulowania na wolnostojący domek jednorodzinny).Gdyby dziś dać producentom takie wytyczne też stworzyliby auto na kilka milionów km przebiegu. Ale dziś chce się 170 km z 2 litrowego silnika który pali 6 litrów i ma 8-9 sekund do setki. Prędkość maksymalna to przynajmniej 200-210 km/h. No i najlepiej w dobrej cenie (powiedzmy 120-150 tyś. z salonu).Więc coś za coś...

sztefanhunter- skoda fabia 1.4 MPI 2000 rok, nadal jeździ i ma się nawet nieźle. oczywiście przebieg dużo niższy ale i blacha w miarę i mechanicznie też ok. ceny ewentualnych napraw nie zwalają z nóg chyba że robisz je w ASO.

jakiś czas temu w firmie mieliśmy ubezpieczenie w ramach firmy Medicover- dostęp praktycznie do większości specjalistów prócz stomatologa za ok 50 złotych miesięcznie z czego pracownik płacił tylko 5-10 a resztę firma.Za 150 złotych można bylo dokupić pakiet dla współmałzonka i dzieci. Da się? z tego co widzę na stronach tej firmy za dopłatą ok 500 PLN oferują ubezpieczenie obejmujące leczenie szpitalne.

nie wiem ile w tym prawdy ale podobno wg EPA norma NOx została przekroczona 40-to krotnie. Wg EURO 6 limit to 0,08 a 40 razy więcej to 3,2 podczas gdy nawet dla EURO 2 norma to 0,55 więc jeśli to prawda to te silniki nie spełniały żadnych norm... gdzie tu niemożliwe do realizacji normy?

diagności podczas przeglądów nie sprawdzają zgodności z normami EURO 5 czy 6 to pierwszy raz gdy rozminąłeś się z prawdą a drugi pisząc o corocznych przeglądach zapominając że nowe auto o ile nie ma instalacji LPG, nie jest taksówką lub nie jest używany do nauki jazdy ma pierwszy przegląd przed rejestracją, nastepny po 3-ech latach, kolejny po 2-óch i dopiero później corocznie.Inna sprawa że u nas przegląd techniczny to pic na wodę a właściciele niektórych aut wolą dać w łapę i jeździć złomem niż go naprawić albo zezłomować

Wydaje mi się że nie zauważamy jednego małego niuansu- to pies uciekł ze swojej posesji, więc to chyba nie tak że właścicielka suki nie przypilnowała tylko właściciele psa. Patrząc szerzej to jest dla mnie sedno problemu- szczególnie na terenach wiejskich gdzie właściciele w ogóle nie biorą odpowiedzialności za psy które uciekają z posesji i dopiero jak się wydarzy jakaś tragedia że pogryzą jakieś dziecko albo coś innego to jest wtedy płacz nad rozlanym mlekiem.

Z tego co się orientuję pytania nie są już tajne, jest baza pytań i są takie pytania. może nie do konca tak jak zacytowana bo np. pierwsze brzmi jaka jest minimalna długośc drążka zmiany biegów.Pamiętam mialam w pracy asa który non stop studiowal kodeks drogowy miał praktycznie wszystkie super dodatkowe kursy jazdy (jak kontrolowany poślizg itp itd), uważal się za super kierowcę a niestety wysypal się na testach. to nie te czasy gdy byla książeczka 20 stron testów które wszyscy kuli na pamięć, teraz testy są duzo trudniejsze bo np. nie ma wracania do pytań, są filmiki bez mozliwości powtórki i

pyt. 1 jest niedorzeczne bo powinno brzmieć "co się może stać gdy bieżnik ma poniżej 2 mm",no chyba że odpowiedź do pyt. "co się stanie gdy bieżnik ma poniżej 2 mm" brzmi - kierowca przestrzegający przepisów wymieni opone na nową.podobnie kwestia wyrwania zęba- wyrwanie zęba nie jest logicznie powiązane ze znieczuleniem ponieważ można wyrwać zęba bez znieczulenia (np. można wyrwać zęba samemu sobie)a już w ogóle znów brakuje precyzji bo jak coś to powinno być "bezpośrednio po wyrwaniu zęba" a nie po wyrwaniu zęba.