Komentarze użytkownika nop0

Po prostu spuchła warstwa litu, najprawdopodobniej z przeładowania. Możliwe, że padł układzik chroniący przed przeładowaniem (każda bateria w telefonach takie ma). Przecinając warstwę litu zrobiła zwarę, która doprowadziła do eksplozji. Efektem "ubocznym" takiego wybuchu jest, poza tym że bateria oczywiście idzie w kosz, w ułamku sekundy się rozładowała do zera :P

A zauważyliście, że "służąca" jednak ma na sobie buty, pomimo iż jedne "zostawiła" na przedpokoju? :D

To nawet nie jest szoferka jako taka, tylko jakiś ruski Ził albo Kamaz.

Zrobiła katastrofalny błąd lądując na obie (wyprostowane) nogi. Gdyby skoczyła na przysłowiową BOMBĘ to najprawdopodobniej całość skończyło by się sukcesem. Niech w ogóle się cieszy, że sobie karku nie skręciła.

TO zdjęcie obleciało chyba wszyskie serwisy z opbrazkami na świecie. Osobiście nie wierzę w to. Nawet jakby jakimś cudem udało się tam łychę upchać, to auto by tak siadło, że zblokowało by przednie koła a pojazd nie ruszył by z miejsca.

Nie tak blisko, musiało być ze 3-4 cm chociaż odstępu.

TO tak trenowali Asasyni?

Technicznie rzecz biorąc to człowiek też jest zwierzęciem.

Fake jak cholera. Gdyby faktycznie działała tak wełna stalowa to "zaświeciła" by 1-2 sekundy przed tym jak telefon by zaczął dzwonić.

Około 2012 roku podczas jego "pranków" ktoś mu wybił przedniego zęba :) Ciekawe czy wstawił xD

8,99zł w Castoramie w Legnicy widziałem taką xD

Gdzie o 23:30 tak mocno słońce świeci?

Zawsze jak oglądałem tę bajkę to zastanawiałem się "JAK TO CHOLERSTWO SKRĘCA?!"

Nie zgodzę się, nierzadko jest tak, że chłop jak dąb a jaja jak żołędzie. Sami pewnie nie raz widzieliście że napakowani strongmani mają tyci glizdy.

Gdzieś wyczytałem, że największa na świecie hiperinflacja (wraz ze zmianą waluty) miała miejsce w Zimbabwe i wynosiła jakieś 45000%. Podobno za cały wózek sklepowy zaiebany pieniędzmi nie szło nawet kupić czekolady. Choć całość mogła być fejk newsem.

Ten większy jest droższy

Zainstaluj adblocka i po problemie.

Noob z niej! Ja po fasolowej lepiej "śpiewam" :D

ta 270g nie jest z Polski, bo kod kreskowy produktów wyprodukowanych w Naszym kraju wynosi 590.