lub  Dołącz
Wiocha.pl - Absurdy polskiego Internetu

Komentarze użytkownika Meloman1


Meloman1
2014-09-30 21:57:42
Pokaż absurd
Ocena: 1(glosow:1)
Głód, wojny i zarazy są dowodem na to, że nie ma żadnego postępu, więc argument "jest XXI wiek, więc coś tam" jest bez sensu. Natomiast argumentem na nieistnienie Boga jest najwyraźniej "Koniec i kropka!!!". I jest to argument, z którym rzeczywiście trudno dyskutować.

Meloman1
2014-09-30 14:05:36
Pokaż absurd
Ocena: -2(glosow:4)
Antonio, jeśli wiesz konkretnie o jakiejś kradzieży, zawiadom natychmiast prokuraturę. Jeśli masz wiedzę o przestępstwie i nie zawiadamiasz organów ścigania - sam popełniasz przestępstwo.

Meloman1
2014-09-30 14:11:17
Pokaż absurd
Ocena: -1(glosow:5)
Z kolei jeśli bezpodstawnie oskarżasz kogoś o kradzież, to też popełniasz przestępstwo, więc zastanów się, czy naprawdę chcesz, żeby ten twój błyskotliwy komentarz tu był, czy może lepiej go usunąć.

Meloman1
2014-09-30 21:26:03
Pokaż absurd
Ocena: 2(glosow:4)
A tak z ciekawości, w jaki sposób chciałbyś mnie usunąć?

Meloman1
2014-09-30 14:04:29
Pokaż absurd
Ocena: -3(glosow:3)
Jeśli wiesz, że wzięła, zawiadom prokuraturę. Jeśli nie zawiadomisz o przestępstwie, o którym wiesz, popełniasz przestępstwo.

Meloman1
2014-09-30 14:12:24
Pokaż absurd
Ocena: -2(glosow:2)
Jeśli oskarżasz kogoś bezpodstawnie o kradzież, to też popełniasz przestępstwo. Nie wiem, czy będzie jej się chciało cię ścigać, ale kto wie?

Meloman1
2014-09-30 08:54:55
Pokaż absurd
Ocena: 1(glosow:3)
Nie bój się, pedolewacy będą go bronić.

Meloman1
2014-10-01 12:08:36
Pokaż absurd
Ocena: 0(glosow:2)
Eee tam, rydzyk. Każdy ksiądz jeździ maybachem, a większość ma przynajmniej dwie kochanki, z wyjątkiem pedofilów, których jest większość, i z wyjątkiem księży-pederastów, których też jest większość, ale oni oczywiście nie są pedofilami (bo pederaści nigdy nie są pedofilami). A agenci kleru czają się wszędzie. Na szczęście legiony Światowida (albo Świętowida, ale Świętowita, cholera wie) bronią wojowników światła przed siłami mroku.

Meloman1
2014-09-28 19:08:50
Pokaż absurd
Ocena: -3(glosow:7)
Ciekawa myśl, choć raczej smutna. Zwróćcie uwagę, że Lem jednak uczciwie przyznaje się do tego, że nie wie, tylko wierzy (w nieobecność Boga).

Meloman1
2014-09-28 19:34:08
Pokaż absurd
Ocena: -2(glosow:4)
Nie, po prostu go cytuję. Natomiast obecność lub nieobecność Boga jest empirycznie nieweryfikowalna, dlatego przekonanie o jego obecności lub nieobecności jest wierzeniem - tu masz rację.

Meloman1
2014-09-28 19:35:21
Pokaż absurd
Ocena: -3(glosow:9)
Mnie się wydaje, że to ty chcesz zmanipulować ten cytat, z którego wyraźnie wynika, że ateizm Lema był wynikiem jego przemyśleń na temat świata - był decyzją, a nie żadną pewnością.

Meloman1
2014-09-29 08:35:55
Pokaż absurd
Ocena: -2(glosow:4)
Dagmik, to raczej nauki przyrodnicze są tak skonstruowane, że nie wypowiadają się w ogóle o istnieniu Boga, pozostawiając to indywidualnym przekonaniom (czyli wierze). Idea Boga powstała przecież wiele tysięcy lat wcześniej niż nauki przyrodnicze. Nie wiem, co ma tu do rzeczy pastafarianizm i inne mock-religions - ich oczywiście nie można obalić, tak jak nie można udowodnić, że ktoś, kto zwija się z bólu, w rzeczywistości tylko udaje. Ale jeśli ten ktoś robi to na zawołanie, a zaraz potem wstaje i się śmieje, to można mieć wątpliwości, czy rzeczywiście cierpi.

Meloman1
2014-09-29 08:39:01
Pokaż absurd
Ocena: -1(glosow:5)
W każdym razie Lem, który był filozofem, i raczej nie wypowiadał się w sposób nieprzemyślany, nieprzypadkowo używa tutaj bardzo ostrożnego zwrotu "wolę wierzyć" (zamiast, na przykład, po prostu "wierzę" albo wręcz"jestem pewny" czy "jestem przekonany").

Meloman1
2014-09-29 19:17:53
Pokaż absurd
Ocena: -2(glosow:2)
Wiele zależy od tego, co rozumiesz przez "racjonalność". Racjonalny to nie to samo co empiryczny. Nie wiem, czy ktokolwiek ośmieliłby się nazwać średniowieczną scholastykę "nieracjonalną".

Meloman1
2014-09-29 19:19:31
Pokaż absurd
Ocena: -1(glosow:1)
Zróbmy taki eksperyment myślowy: Czy uważasz, że argumentacja Lema jest racjonalna? Jeśli nie, to oznacza, że można być ateistą, motywując to w sposób nieracjonalny. Jeśli natomiast jego argumentację uważasz za racjonalną, to wyobraź sobie podobną, tylko z odwróconą przesłanką, tzn. "uważam, że świat jest piękny i dobry, więc chcę wierzyć, że ma stwórcę". Ta argumentacja jest tak samo racjonalna, prawda? Wniosek z tego taki, że przynajmniej w tym wypadku, argumentacja za bądź przeciw istnieniu Boga jest tak samo racjonalna lub tak samo nieracjonalna.

Meloman1
2014-09-29 19:38:38
Pokaż absurd
Ocena: -2(glosow:2)
Natomiast jeśli chodzi o ból (trochę się na tym znam), to według definicji Międzynarodowego Towarzystwa Badania Bólu, czyli organizacji naukowej, zrzeszającej lekarzy, ból jest doświadczeniem subiektywnym i jakiekolwiek objawy obiektywne mają znaczenie drugorzędne.

Meloman1
2014-09-29 22:17:31
Pokaż absurd
Ocena: -1(glosow:1)
No to jest tak zwany "naiwny racjonalizm", stanowisko, które w poważniejszej refleksji w ogóle nie powinno być brane pod uwagę właśnie dlatego, że jest naiwne. Nie ma nawet specjalnego sensu go obalać, raczej należałoby posłać tych, którzy tak myślą, na jakiś krótki kurs filozofii nauki.

Meloman1
2014-09-29 23:39:03
Pokaż absurd
Ocena: 0(glosow:0)
Tylko że z faktu, że komuś wydaje się, że coś "wie", nie wynika jeszcze, że rzeczywiście wie, to znaczy, że jego wiedza ma charakter pewny. Święci, mistycy itd. też "wiedzą", że istnieje Bóg, tak jak ci ateiści "wiedzą", że Boga nie ma. Jedno i drugie jest aktem głębokiej wiary, choć brane jest za pewnik. Wydaje mi się, że takie postawy, o jakich piszesz, są raczej wynikiem braku głębszej refleksji nad tym, czym jest nauka i jakie są jej ograniczenia.

Meloman1
2014-09-30 08:40:38
Pokaż absurd
Ocena: 1(glosow:1)
Niestety uczeni-przyrodnicy często nie mają większego pojęcia o filozoficznych podstawach tego, co robią, i w rezultacie bywają dość naiwni. Mówię to także z własnej perspektywy, bo mnie się oczy otworzyły dopiero na zajęciach z filozofii na studiach, które prowadził człowiek, który był fizykiem i ukierunkował je wyraźnie w stronę filozofii nauki. Był to, prawdę mówiąc, szok, kiedy zacząłem się zastanawiać nad ograniczeniami i uzasadnieniem wiedzy, którą studiuję.

Meloman1
2014-09-30 13:44:47
Pokaż absurd
Ocena: 1(glosow:1)
Ja nie traktuję takich rozważań w kategoriach jakiejkolwiek wojny światopoglądowej i nawet nie mam ambicji, żeby kogoś przekonać do moich poglądów, więc jeśli piszę coś, co brzmi jak zarzut, to tylko tak brzmi. Nie oczekuję też, że ludzie którzy na co dzień mają dosyć swoich zmartwień w laboratoriach i innych takich miejscach, będą wieczorami pasjonować się filozofią nauki i czytać "Logikę odkrycia naukowego" Poppera. Natomiast dobrze jest znać granice swoich metod. Tak czy owak, życzę zdrowia :)

kawusia facebook hopaj

Wszystkie absurdy w serwisie są generowane przez użytkowników serwisu i jego właściciel nie bierze za nie odpowiedzialności.
Jeżeli uważasz, że któreś zdjęcie wykorzystano bez twojej zgody to możesz skorzystać z linku "Zgłoś nadużycie" który znajduje się pod każdym zdjęciem.


.: Kontakt z nami :.

.: Regulamin strony :.

FIREFOX:0