Komentarze użytkownika wsi.spokojna

Ja lubiłam miodowe. Nikt ich nie chciał, zawsze uzbierałam :-) A miodu normalnie nie tykam.

Niekoniecznie. Ja takich spodni również nie uznaję, ale na siedząco telefon w kieszeni to ZAWSZE ryzyko. Niezły patent, jestem na tak.

A ja z innej beczki. Oto cytat z komentarza pod pewnym artykułem wychwalającym wazelinę: Wazelina to pochodna ropy naftowej, rodzaj oleju mineralnego. Te maja do siebie to ze w żaden, absolutnie żaden sposób nie nawilżający skory. Tworzą za to nieprzepuszczalna dla powietrza warstwę. To samo tyczy sie oleju parafinowego, którego pełno w tańszych okienkach i balsamach do ciała. Razem z wazelina dają poczucie miękkości, ale niestety docelowo wysuszaja skore. Nawilżać skore mogą substancje pochodzenia roślinnego lub zwierzęcego, ale na pewno nie mineralnego. Tylko takie substancje wchlaniaja sie

@komandos13 Podałam Ci linki, ale moderator widocznie nie przepada za tym, żebyśmy tu na wiosce mieli zbyt łatwy dostęp do wiedzy, i pousuwał. Wobec tego wrzuć sobie w wyszukiwarkę np.: Would we eat E.T.? (veganstrategist); Eating E.T. — Mock Alien BBQ (unsworn); Złapali, ubili i pożarli E.T. (magivanga).

Wrzucający jest w takim wieku, że powinien pamiętać, iż kiedyś magistra nie rozdawano na prawo i lewo, ten tytuł miał prawdziwą wartość, duma z jego posiadania była i jest uzasadniona. A niezależnie od tego - robienie zdjęć cudzych nagrobków dla beki na wiosce to ... bez komentarza.

@Majezon, a można wiedzieć, dlaczego uznałeś, że nadaje się na wiochę.pl? Kwestia tytułu naukowego już tu została poruszona; systemy klimatyzacji to nawet dzisiaj technologia, która może robić wrażenie; dobra praca i to w kraju, który od Polaków nadal wymaga wizy, jest niebagatelnym osiągnięciem; chęć ocalenia od zapomnienia dorobku życiowego zmarłej osoby też można zrozumieć. Czy więc to zdjęcie - prawdziwe czy fejkowe - powinno być rzucone na żer? Bo sądząc po tytule, z jakim je tu wrzuciłeś, nie chodziło Ci o wyśmianie autora, który raczej je spreparował (i to kiepsko).

@KowaI 1/2 Nie napisali, ponieważ (na moje oko) to jest dzieło jakiegoś żartownisia. Który jednak zignorował kąt nachylenia, nie wziął poprawki na parametry marginesów i w ogóle odwalił fuszerkę. Nie jest jednak wykluczone, że na jakichś nagrobkach widnieje podobnie, dlatego ta dyskusja na wiosce ma rację bytu. Czasem warto zastanowić się nad motywacjami, jakimi kierują się ludzie, nie trzeba od razu szczuć. Mnie taki napis wcale by nie zdegustował, a z tymi dolarami to już nie przesadzaj. Podzielam opinię, że dla Boga priorytetem nie jest status zawodowy, społeczny człowieka,

2/2 no ale pomniki nie są przecież dla Niego. Żywi zwykle stawiają je niejako dla siebie, aby "zachować" utraconych bliskich. Napisy bywają rozmaite, widocznie są pociechą po utracie, dlaczego odbierać im te resztki poprzez obśmiewanie? Czasem dany napis jest życzeniem zmarłego, który jeszcze za życia ziemskiego zatroszczył się o to, by "nie cały umarł" - to też potrafię zrozumieć. A może zmarły lub jego rodzina mają zaniżone poczucie wartości i chcą się w taki sposób podbudować? Nawet jeśli, to krzywdy tym nikomu nie robią, chyba że napis jest kłamliwy.

Dynia to symbol dusz potępionych. Starożytni wystawiali ją przed dom po uprzednim wydrążeniu jej i podświetleniu, aby zamanifestować, że czczą szatana i oczekują specjalnych względów ze strony demonów. Fajnie?... Z mojej strony koniec tematu.

@robson, bardzo możliwe - zwróć uwagę na czas przeszły ("wystawiali", "zamykali").

Autor "Biblii szatana" podkreśla, że dla satanistów Halloween jest bardzo ważne, ważniejsza jest tylko Noc Walpurgii. Ale omamiony modą ludek nawet nie pokusi się o głębszą refleksję. Efekty już są: gdy nie tak dawno otwarciu najdłuższego tunelu w Szwajcarii towarzyszyła ceremonia pełna satanistycznych elementów (łącznie z sugestywnymi scenami kopulacji i gołymi aniołami), nikt nie protestował. Jedni gładko przełknęli gadkę, że to nawiązanie do lokalnej legendy, inni siedzieli jak trusie, jeszcze inni jak gdyby nic robili za vipów (kanclerzyca, przedstawiciele Kościoła Katolickiego i

A minusujcie dalej. Natomiast tym, którzy tu u nas na wiosce nie zamykają oczu na fakty, proponuję poszukać na YouTube: Satanistyczny rytuał elity NWO na otwarciu najdłuższego tunelu świata; Czemu miał służyć (satanistyczny) rytuał przy otwarciu tunelu w Szwajcarii?; SHOCKING VIDEO: Satanic Ritual Opening Of World's Longest Rail Tunnel - nie przeoczcie 0:44.

@Ashin, przeproś się z logiką. 1/2 Jeśli coś wywodzi się ze złego i przez złych uważane jest za bardzo ważny symbol, to to nie jest "zwykła zabawa". Dla satanistów nie ma znaczenia, że ludzie obchodzący Halloween w większości nie wiedzą, iż cukierki zamiast psikusów wzięły się od wymuszanego przez satanistów przed laty oddawania członków rodzin jako ofiary, ani że świece w wydrążonych dyniach to pochodna ówczesnych świec z tłuszczu ludzkiego, jakie sataniści wielkodusznie dawali pokornym przestraszonym. Nie ma dla nich znaczenia, że chrześcijanie (i nie tylko) obchodzą Halloween nieś

2/2 nieświadomie lub ignorując fakty historyczne. Najważniejsze jest dla nich, że elementy satanistyczne idą w świat, opanowując go krok po kroku. Że znieczulają na wartości i odhumanizowują - poprzez śmichy chichy ze śmierci czy przechodzenie do porządku dziennego nad uroczystościami jak ta w Szwajcarii. Jak myślisz, dlaczego są coraz bardziej śmiali, bezczelni wręcz? Gdyż widzą, że ciemny lud wszystko kupi, byle było wesoło lub vipowsko.

@Ashin, nie imputuj. 1/2 Doszukuję się zagrożenia dla Kościoła? W którym moim komentarzu to wyczytałeś? Kościół sam sobie zagraża (patrz: kapłan katolicki święcący tunel pomimo takiego, a nie innego programu otwarcia; katolicy obchodzący Halloween - Panu Bogu świeczkę, diabłu ogarek). Mnie nie o Kościół chodzi, a o powszechność ignorancji, dzięki której zło opanowuje świat. Nie wierzysz w działalność illuminatów, super, współczesne obrządki satanistyczne nie są karane, gdyż wielu tak właśnie do tego podchodzi - nie dowierzają, obśmiewają, informacje poparte dowodami zwą teoriami spiskowymi.

2/2 Poza tym strasznie mieszasz, coś ci dzwoni, ale nie wiesz, w którym kościele. Chyba zwodzi cię pozorne podobieństwo, wesołość i czaszki w symbolice meksykańskiej, tak? Może zapoznaj się dokładniej ze zwyczajami, do których się odnosisz, a zrozumiesz, że "magiczność i wyjątkowość" obrządków ku czci zmarłych i przeciwko demonom (może być Meksyk, lecz dobrym przykładem są też słowiańskie Dziady) a "magiczność i wyjątkowość" Halloween będącego niejako spadkiem po Celtach oddających cześć demonowi śmierci i ciemności to różnica jakichś 180°.