Komentarze użytkownika wsi.spokojna

Trzeba mieć problemy ze wzrokiem albo być naiwnym do bólu, żeby nie rozpoznać na oko.

Ja pamiętam, lecz nie wspominam zbyt dobrze. Miałam najmocniejsze sanki, dlatego dostałam miejsce z samego przodu. Po jeździe okazało się, że przód sanek uległ rozciągnięciu, na takich felernych nigdy już nie zjeżdżało się dobrze.

Gwoli ścisłości, to jest moda dla "męskich inaczej", czyli nie liczy się. A swoją drogą, dewianci dewiantami, ale takie pokazy cieszą się też popularnością wśród niby normalnej publiczności - i to też jest nienormalne. Na YTube jest sporo takich filmików, żal patrzeć.

Wszyscy tu tacy wyrozumiali, a mnie się to picie nie podoba. Jest to swego rodzaju zgorszenie, gdy siostry zakonne piją publicznie. Z założenia zakonice, zakonnicy, księża mają być wzorem cnót wszelakich. No a jak jest w praktyce, każdy wie i widzimy też na załączonym obrazku. Ktoś powie, że ksiądz, zakonnica też ludzie. No OK, tylko że gdy sobie pobłażają tak ostentacyjnie, to to już jest niegodne stanu kapłańskiego, zakonnego. Gdy byłam dzieckiem, jeden taki "ludzki" przyszedł po kolędzie i no szalancko zapytał, czy może zapalić. Moim zdaniem przegiął.

Opis trochę źle skonstruowany. Jak już wspomniano poniżej, to nie warunki techniczne mają pierwszorzędne znaczenie. Na YT można zobaczyć przykładowo ekipę ganiającą za aktorami na rolkach, co w tym złego? Przed chwilą sobie odtworzyłam, fajnie się ogląda. Pomysłowość i środki jakby coraz rzadziej przekładają się na strawność efektu końcowego, lecz to już inna sprawa.

Z całym szacunkiem, ale na jakim Ty świecie żyjesz, skoro nie masz pojęcia? W dobie globalnej informacji to oczywiste, że nic nie dzieje się przypadkiem. Upadek wszelkich wartości ma być i totalne odmóżdżenie. (A że pożytecznych idiotów nie brakuje, to proces toczy się pełną parą także dzięki nim.)

Daję plusa, gdyż fajne, żadna wiocha. Po co od razu wyrzucać lub/i płacić za wywózkę oraz przyjęcie na stan, skoro może przyda się komuś przejezdnemu. Pomysłowo i z humorem.

Prędzej doczepy niż własne.

Jestem zdrowa póki co, lecz aż mi się ciśnie na usta: weź sobie moje włosy, ale mojego raka też!... Nie cierpię, kiedy mądrale chcą decydować o tym, co nie ich.

Ewidentnie reżyserowane, lecz przekaz świetny. Szanujmy cudzą pracę.

Bez przesady. Na atmosferę szkolną duży wpływ ma zachowanie pracowników i samych uczniów, relacje między tymi dwoma "obozami" oraz wewnętrzne. Jak sobie pościelicie, tak się wyśpicie. Ja swoją podstawówkę i liceum (gimnazjów wtedy nie było) wspominam bardzo dobrze. Pierwsze studia już mniej, zaczął się wyścig szczurów w wykonaniu niektórych, a nieliczne wyjątki z grona pedagogicznego bezczelnie sugerowały nastawienie na łapówki (studia dzienne na uczelni państwowej). Najważniejsze to zachować szacunek do siebie samego, przestawać z sobie podobnymi, a da się przeżyć.

Mnie w Opolu nie było, więc nie wiem, na ile to zdjęcie oddaje autentyczną widownię w trakcie benefisu. Jednak co do J.Pietrzaka, to uważam, że za dużo w nim jadu, jego nierzadko wulgarne wypowiedzi kładą się cieniem na opinię o nim. Nie akceptuję tego, w jaki sposób manifestuje swój patriotyzm, nie odpowiada mi jego chełpliwy ton i niska kultura wypowiedzi. Dlatego nie wybrałabym się na jego występ nawet, gdyby ktoś dawał mi darmowe bilety.

Co za pedofilski komentarz... Normalny jesteś? Zabawny na pewno nie.

Kilka "puszapów" to jeszcze nic. W Internecie widać też inne pomysły, do których zwłaszcza młode kobiety namawiają się wzajemnie. Wkładanie w biustonosz zrolowanych rajstop lub skarpet, zagarnianie nadmiaru ciała z pleców i wciskanie tego w biustonosz, zakładanie takich jakby staników z silikonowymi piersiami, malowanie klatki piersiowej tak, aby powstało złudzenie większego rozmiaru - itd. itp. Też jestem kobietą i te wszystkie sztuczki uważam za żenujące.

@Klebern Dzieci być może też, zaś osobiście widziałam porady propagowane przez osoby już ewidentnie pełnoletnie. Licznie występują zwłaszcza na YTube, a ten serwis internetowy podsuwa do oglądania dziwne filmiki często bez związku z wcześniejszymi wyszukiwaniami, stąd wiem, że jest ich stosunkowo dużo, za dużo. To niedobrze, ponieważ zapewne robią wodę z mózgu właśnie takim młodszym, o jakich piszesz Ty. Z akceptacją przez mężczyzn też chyba różnie bywa, o czym świadczą choćby także liczne biuściaste wrzuty tutaj na wiosce i zróżnicowany wiek autorów, którzy te wrzuty zapodają.

Bez sensu takie odgrażanie się, przecież w rzeczywistości mu nie utną. Ten napis (słusznie wściekłej) rady może co najwyżej rozzłościć anonimowego sikającego za nazwanie go świnią i skłonić do dodatkowych wandalizmów. Albo jeszcze bardziej rozbestwić anonimową sikającą, która uzna, że podejrzenie poszło w drugą stronę, więc nie musi się cykać. Ogólnie pomysł z tą kartką jest denny, ponieważ oprócz powyższego przynosi ujmę wulgaryzującej publicznie radzie i sieje zgorszenie wśród dzieci (sikanie w windzie jest złe, a chamskie słownictwo to niby nie?).

Zdefiniuj "badziewie". Ja w tym memie widzę co innego: młodych ludzi predysponowanych i gotowych do tego, aby na widok sytuacji, w których ewidentnie zaraz mogą ucierpieć fizycznie słabsi od nich rodacy, nie będą mieć oporów, aby odważnie zapytać agresorów w akcji, jaki mają problem ;-P Nie osiłków na wzór uchodzącego za Bogu ducha winnego narzeczonego, któtry w rzeczywistości ma ponoć diabła za skórą. Ani nie osiłków chętnych do bitki na wzór tamtych duńskich policjantów, którzy może mają tendencję do znęcania się. Ani nie osiłków, którzy dużo ryczą w internetach, ale mało mleka daj

Tylko, Panowie, nie zawiedźcie... Nie piszę "nie zawiedźcie w razie gdyby", ponieważ niechcianych gości już widujemy w Polsce coraz więcej i więcej. Coś tu jest nie tak, wbrew zapewnieniom obecnego rządu, że możemy być spokojni.

To cięcie konfetti - żenada, występ pań seniorek nie bardzo na daną okazję. Za to grafini i nazwa programu pasują do siebie idealnie. (Babilon jest symbolem zepsucia, upadku zasad, ucisku, niesprawiedliwości. W Piśmie Świętym Babilon to miasto zamieszkane przez ludzi żądnych władzy i pieniędzy, przez co doprowadzili je do upadku.)