Komentarze użytkownika PLPsycho

Kolejny sukces negocjacyjny. Nikt nie będzie im mówić, co mają robić. Sami decydują ile nas to będzie kosztować. Brawo wyborcy PiS.

Równie świętej co miecz. Nie wiem o co tym lewakom chodzi... XD

W USA czasami to za mało i w Polsce czasami to za mało.

Nie wiedziałem, że jesteś rudy.

Ten Marcin to jednak fachowiec jest...

Wolnowar - ja mam pomysł, co mogłoby zapobiegać pedofilii - edukacja seksualna w szkole. Dzieci dowiedziałyby się czym jest zły dotyk, co robić, gdy ktoś je molestuje. Ty i twoi idole protestują przeciwko - wszyscy wiemy dlaczego.

Plus atak LGBT na polskie rodziny.

Podobno dzięki jego śmierci żyjemy. Wychodzi na to, że Jezus to był jakiś diabeł wcielony i tylko dzięki temu, że go zabili my nadal żyjemy. Strach pomyśleć, co by było jakby przeżył.

Ale oszukują starych, naiwnych ludzi, a to nie może się podobać i trzeba o tym krzyczeć.

Hieny cmentarne zarabiające na ludzkiej śmierci. Odebrać kościołom cmentarze!

Pituhejka - oddać miastom, gminom, wsiom. Nie pitol, że utrzymanie cmentarza to takie koszty. Raz w miesiącu ogrodnik i starczy. Jakie drogi i chodniki? Na każdym cmentarzu to jest od dekad bez zmian.

Niektórym się to podoba i chcą wiecej.

Oczywiście, że tak. Na nasze podobieństwo.

Marek, wiadomo że jakby twoje wypiło piwo to najeb..byś je tak, że następnym razem nawet by nie pomyślało, żeby podebrać ojcu alkohol.

Katolik przemówił.

Putin cie kocha towarzyszu.

Tobie można codziennie powtarzać, ale i tak nie widzisz w tym nic strasznego. I to jest straszne ślepy wyznawco.

Kościół to zło, powinnismy mówić o tym otwarcie.

Nie dla obecnej, a dla każdej młodzieży 30 to starość. Nie pamiętasz po prostu jak miałeś te naście lat i jak postrzegałeś "staruszków".

miniek, a ty zachowujesz się, jakbyś tylko w tej swojej wiosce siedział. Uwierz, że w PL też są miejsca, gdzie zrywa się nowy asfalt i kładzie jeszcze nowszy (przykład Gdańska - Letnicy), ale to nie oznacza, że to jest super. No i zastanów się dlaczego płacimy kary, a nie obwiniasz UE o nieudolność naszych rządzących.