Komentarze użytkownika innin

O fak! Działa! Dzieciak śpi. A ja głupia już do lekarza dzwoniłam bo sie bałam, że wyrostek czy jakiś autyzm...

Pewnie chodzi o to że dziecko się zanosi od płaczu. Tzn. że drze mordke tak mocno, że aż nie może złapać oddechu i może dojść do niedotlenienia.

Każdy kij ma dwa końce. Jak dla mnie to tatuś prz...bany, że naraża swoje dziecko na takie przeżycia i to w przedszkolu. A dziecko jak dziecko, tęskni za rodzicem, którego widzi rzadziej. Nie rozumie co się dzieje. Pamietam jak policja zabierała nie raz mojego ojca z domu. Wtedy wmawiał mi, że mama jest zła, że chce nas rozdzielić. Wierzyłam w to i płakałam tak samo jak ta dziewczynka. Chciałam być z tatą. Prawda jest taka, że mną manipulował, był zwyrodnialcem i katem dla mojej matki. Jedyne co mi po nim zostało to bagaż problemów emocjonalnych i szczera nienawiść za to co nam zrobił. Rodzice

Powinni chronic swoje dzieci i nie wciagac ich w swoje gierki.

W podstawówce codziennie wyrzucałam kanapki do kosza na śmieci. Po czasie się wydało, dostałam taki wpier***ol, że na dupę przez 3 dni nie mogłam siadać. Nigdy więcej nie wyrzuciłam jedzenia... Oddawałam je bezpańskim psom na pobliskim rynku ;) Tak, straszne.. Teraz mi wstyd... Ale miałam ku temu powody...

Ach czyli masz zapędy nie dość, że kazirodcze to jeszcze pedofilskie? Gratulacje! ;)

W Polsce w fabrykach zachodnich koncernów pracuje się o wiele lepiej niż w Polsce w polskich fabrykach. Miałam okazję sprawdzić i porównać i zarobki i podejście do pracownika.

W Polsce też są takie fabryki. Popracowałam w jednej na sezon i wyglądało to podobnie jak tu. Zapierdzielałam jak dzika po 12 godzin za 1600 zł, za plecami brygadzista skandujący szybciej! ruchy! Obok siedział sobie magazynier, zabierający pełną paletę na magazyn, raz na godzinę. Resztę czasu spędzał na stołówce popijając kawkę. Zarabiał 2500 za łącznie 2 godziny wysiłku. Żyć nie umierać 8). Po tej przygodzie zaczęłam się poważnie zastanawiać nad kursem na widłaka 8)

Uhuhu a ja bym kupiła takie z chęcią. Może to jakaś nowa kampania, żeby zachęcić dzieci do jedzenia warzyw? Popieram!

Pewnego razu wybrałam się do sklepu w niemieckim mieście. Stanęłam w kolejce za niewyobrażalnie piękną dziewczyną. Pomyślałam wtedy, o co kaman z tymi brzydkimi niemkami, co tak się czepiają. Ta była zjawiskowa, oczu oderwać nie mogłam. W pewnym momencie odezwała się do chłopaka obok - skocz jeszcze po ser :)

Z sąsiadami idzie się normalnie dogadać a nie jak jakieś niedobory wypisywać po winach. Wystarczy otworzyć buzię, to nie nie trudne. Moja sąsiadka któregoś razu mi powiedziała z uśmiechem, że rośnie mi w domu niezła biegaczka. Uprzejmie i dosadnie. Kupiliśmy do pokojów dywany i córkę zachęcam do spokojniejsze zabawy jeśli za bardzo się rozbryka. I na podwórko przede wszystkim!

NWO, III wojna - spodziewałam się, że to się wydaży jednak nie sądziłam, że to już, za momenick... Myślałam, że nasze dzieci a może i nawet wnuki nie będą musiały się tym martwić. A tempo niezłe się okazało.

Tak, to prawda ale Ci islamiści nie zrobiliby burdelu gdyby Zachód najpierw nie obalił reżimu. Każda akcja wywołuje reakcję.

Prawda jest taka, że był sobie kiedyś dyktator, który trzymał tą hołotę w ryzach. Dyktatora nie ma i hołota szaleje. God bless Ameryka!

A wojna w Wietnamie? Po jakiego grzyba tam się pchali? Zapamiętajcie raz na zawsze, że Ameryka = Wojna! Zawsze!

Ameryka to zło wcielone! Wszystko co teraz się dzieje, wojny na wschodzie, ataki terrorystyczne, fala uchodźców... To jest efekt działań USA. Ingerują w miejscach w których nie powinni być. Zachwiali równowagę. Obalili reżim w imię demokracji i tak o to właśnie powstało ISIS. Obalili dyktatorów, którzy to całe bydło trzymali za mordę i się zaczęła jatka ku chwale Mahometa. Tam gdzie Amerykanie, tam wojna i cierpienie. Po co? Dla pieniędzy, dla ropy. Bez wojny Ameryka pogrążyłaby się w biedzie ale nikt tego głośno nie powie. Im to na rękę, w końcu bronią też chętnie pohandlują.