Komentarze użytkownika zwierzak250477

Najgorzej było latem. Opary gówna, pot, łzy, milion much. Najfajniej jak czasem jakiś zabłąkany szerszeń wleciał przez okienko w drzwiach. Wtedy najgorsze zatwardzenie przechodziło natychmiast w eksplodującą sraczkę. No i te zimowe nocne niestrawności po Wigilii przy -15 stopniach gdy jaja zamarzały. Ehhh, łza się w oku kręci gdy tak wspominam.

Te czasy już nadeszły. Sam niedawno wyp..łem wannę na korzyść prysznica.

Co nadal nie zmienia faktu, że gdy był prezydentem, Polska została przyjęta do UE i NATO. Ponadto nie dzielił społeczeństwa na lepszy i gorszy sort, podpisywał ustawy które uważał za dobre, nie ubliżał nikomu od zdradzieckich mord czy tam moherowych beretów. Ponadto lewica nigdy nie szła na rękę nieudacznym pałom kosztem ludzi przedsiębiorczych. Życie pod rządem lewicy faktycznie mogło być trudne dla przygłupich nieudaczników - wszak na wszystko trzeba było sobie osobiście zapracować. Dzisiaj mają lepiej, bo Prezes sypie im pieniążki z kieszeni ciężko pracujących.

Aaaa... i jeszcze jedno. Pomimo swoich wódczanych wpadek, to i tak reprezentuje sobą klasę polityczną na takim poziomie, o którym taki np. Jarek może jedynie pomarzyć. Z obecnej ekipy, to chyba jedynie Mateusz ma tyle klasy, kultury i wiedzy, że mógłby dorównać nawet Donaldowi. Oczywiście gdyby tak często nie mijał się z prawdą.

Myślałem przez chwilę, że to jakieś udziwnione kule analne.

Myślałem przez chwilę, że to jakieś udziwnione kule analne.

E tam, nic szczególnego. Ziomeczku autorze, musisz wiedzieć że są rejony w PL, gdzie brakuje pracownika. Mój pracodawca płaci obecnie, o ile pamiętam, 3 tysie za znalezienie pracownika. Stawki zaczynają się od od 3,5 tysia podstawy dla człowieka wykonującego przez 8 godzin najprostszą pracę. Do tego premie wszelakie i nadgodziny płatne 100%. Chętnych brak. W zasadzie to nie chętnych brak, a w ogóle brak ludzi do pracy - nawet tych niechętnych, których można by było jakoś zachęcić :D

Wrocław i okolice.

Szacun dla dziewczynki i minus dla autora za brak wiochy.

Dokładnie - co ma piernik do wiatraka. Drogi są do transportu, nie do treningu. Po co kupiłeś rower za miliardy peso, który po najechaniu na kamyczek może eksplodować i urwać jaja kolarzowi. Do poruszania się po drogach rowerowych trzeba mieć odpowiedni sprzęt - normalny rower typu mtb, cross, trekking lub zwykły miejski. Pamiętaj, dobór odpowiedniego sprzętu do warunków to połowa sukcesu :), a do swojego rowerka na ostrym kole możesz sobie dokupić za kilka tysi trenażer z projektorem i wentylator. Będziesz mógł sobie doskonale symulować nawet alpejskie OS-y.

No nie wiem czy to poprawny wniosek. Ateista czytający biblię też przestaje być ateistą i staje się katolikiem? Inna sprawa, że chyba mylisz chrześcijanina z katolikiem. Obaj czytają biblię, ale tylko jeden chodzi do kościoła. A co do samej wstawki - w punkt.

Skarb, pod warunkiem, że potrafi coś więcej niż tylko wyginać ciało śmiało.

Potwierdzam, działa. Jeszcze lepiej jest jak masz hybrydę lub elektryka. Podkradasz się cichaczem na 1 metr od gościa i trąbisz, potem już standardowo - wyprzedzanie, spryskiwacz. Jeśli nie masz elektryka lub hybrydy, to udajesz że masz problem z wyprzedzaniem - podjeżdżasz też na metr, wrzucasz 2-kę lub 1-kę (w zależności od skrzyni i czy to diesel czy benzyna), dajesz 3,5 tysiąca obrotów ale nie wyprzedzasz, jedziesz tak 1-2 minuty rycząc silnikiem i obserwujesz stres rowerzysty. Potem już standard - wyprzedzanie + spryskiwacz.

Moim zdaniem odpowiedź na to pytanie jest bardzo istotna. Jeśli ocieplanie się klimatu jest efektem naturalnych, cyklicznych zmian na Ziemi, to dlaczego mielibyśmy w nie ingerować?

Kurła, ziomuś. Bo to właśnie miał być syn człowieczy, zrodzony z ludzkiej kobiety po natchnięciu duchem świętym. Biblii nie czytałeś? Ateista ma cię uczyć?

Suchy - jakie fakty? Które fakty? Pokażesz jakieś dane sugerujące, że maniak się pomylił? Statystyki jakieś? Tak pytam bo mnie zainteresowałeś. Nie będę szukał w internetach, bo tam tylko znalazłem potwierdzenie tezy maniaka.

Szukałem na różnych stronach - lewych, prawych i środkowych. Najlepsze znalazłem na stronach FEDSTATS - to taki GUS, tylko lepszy bo amerykański.

Każdy kij ma dwa końce. Mój syn, uczeń 5 klasy, już nie może się doczekać powrotu do nauki stacjonarnej. Uczniowie to nie tylko 8 klasa. Wstawka z dupy.

Bo branie pigułki jest nie po katolicku. Chyba.

Na zdjęciu nie widać szczegółów, ale jeśli faktycznie są to jakieś cenne meble przedwojenne, to nie widzę tu wiochy. Choć cena trochę wysoka. Ci co zajmują się renowacją, wiedzą o chodzi. Najważniejsze to stan drewna. Tapicerka i tak w całości idzie do wymiany. Jak dla mnie, to nawet mogło by jej nie być wcale - mniej roboty.