Komentarze użytkownika nacianacia

Twoja?

Może nie "już śpi" tylko "jeszcze nie wstał" :P

To wygląda jakby hmm.. przegrał zakład? Te buty to chyba jego żony/siostry, bo są na niego za małe..

Bez sensu, zamiast zholować to zakładają blokadę, żeby jeszcze dłużej stał i blokował ;]

np. we Wrocławiu na Targpiast wjeżdżasz bez zezwoleń na handel. Kupujesz wjazdówkę, ustawiasz się autem, wyprzedajesz i wracasz do domu :)

To fakt. Mój teść ma z kolei gospodarstwo ekologiczne. Nie może stosować oprysków, chemii itp. Wprawdzie on nie uprawia warzyw tylko hoduje bydło mięsne. Mojemu mężowi zachciało się zasiać żółtą fasolę na sprzedaż, ale w rozsądnej ilości. Nie mógł zastosować "polepszaczy", w razie kontroli teść straciłby certyfikat. No i bez ulepszeń fasola była dobra w smaku, odmiana bez łyk, ale wiadomo, nie wyrosła wielka i nie była idealnie równiutka. Pomimo, że zdrowsza i smaczniejsza schodziła gorzej. Znajomi mówili, że dużo lepsza niż "sklepowa", ale obcy byli nieufni.

Inna sprawa, że ludzie faktycznie patrzą na wygląd warzywa. Zrywaliśmy fasolę przykładowo w piątek a sprzedaż w sobotę. Zostawiliśmy ją na noc w wannie z zimną wodą. Na drugi dzień oprócz tego że odżyła była też czyściutka. Taką ludzie brali. Raz zrywałam od 4 rano żeby zawieźć na plac świeżutką, niestety tym razem nie mytą przez brak czasu (nie była jakaś syfiasta ot jakiś listek czy gałązka, odrobinka ziemi) to nie pasowała bo brudna. Od ter pory każdą partię przez całą noc moczyliśmy i szła jak świeże bułeczki.

Niestety nie umiem tak wykręcić szyi, żeby móc wygodnie obejrzeć zdjęcie :(

Hmm.. sądząc po komentarzu chyba jednak Ty.

Zasłoniłeś właściciela profilu, szkoda tylko, że nie zasłoniłeś komentujących, z których jeden jest właśnie właścicielem profilu.

W jakim języku jest opis?

Rok temu w moją Toyotę Corollę '97 jadącą 30 km/h wjechała nowiuteńka Corsa '13 ruszająca z podporządkowanej. Poza tym, że pogięła nam prawe nadkole i przebiła oponę to w sumie nic większego się nie stało. Auto dostało bezpośrednio w koło, a mąż był w stanie cofnąć Toyotą na chodnik jeszcze. A Corsa? No cóż, skasowany calutki przód. Laweciarz nie miał za bardzo jak wciągnąć na lawetę, bo za co nie złapał to odpadało. Nasze po blacharce jeździ dalej, przeglądy przechodzi co rok, a Corsa chyba na złom poszła.

.... !?!?

A to nie ta sama? /1059420,Co-tam-bobra-upolowac

Na każdej płycie 10 odcinków xD

Woow wszystkie komentarze z oceną na minusie! Pierwszy raz coś takiego widzę ^^

dzięki :) statystyk się nie psuje :)

Czasem mam wrażenie, że niektórzy robią zdjęcia swoich samochodów żeby zaistnieć na wiosze ;]

No właśnie, JESZCZE..

Powiedz mi w takim razie gdzie taki wózek ma hamulce, żeby w razie hamowania pojazdu stał stabilnie i nie zagrażał bezpieczeństwu innych pasażerów.