Komentarze użytkownika flavamed

występ Cejrowskiego też się lepiej sprzedał, te same mechanizmy

kultura - uprawa roli

Ale świnia, nie wstała do dzieci

sturmbringer tu są tak quaziideowo skrajni ludzie o wąskiej nieposzlakowanej konserwatywnej postawie, że nie pogadasz z nimi

to część zmiany społecznej o charakterze cyklicznym. Kiedyś wszyscy wolność rozumieli przez otwrte granice teraz dla nich wolność to własne granice. Cylk ten zachodzi po przez zmiany geograficzne, społeczne, polityczne, gospodarcze i ma dwa procesy postepowy i regresyjny. Jaki to proces to już sobie sami odpowiedzcie.

FAS kto paczy w google co to?

oderwana od rzeczywistości

a wy czytać nie umiecie? Smoody piszę, że definicja prawdziwego faceta jest różna i nie sprowadza się do rurek na dupie. Napis facet ma odciski na dłoniach a nie tatuaże na rękach jest tak samo warta jak rurki na dupie

dołączyłeś właśnie do elitarnej grupy ameb kulturowych

Jest praca, quazipraca i lumpenpraca. Praca po której masz zarobek, quazipraca czyli praca którą wykonujesz bez wynagrodzenia np. obowiazki domowe, wychowywanie dziecka i lumpenpraca czyli żebranie. Siłownia to praca-quazipraca.

disco polo to ameba kulturowa polaków

Brawo za relatywizm kulturowy

będę strzelał, za to, że większość ocenia a niestara się zrozumieć

Serio jesteście tak dysfunkcyjni? Tylko współczuć.

nie widac żeby miał FAS

Ktoś chciał zabłysnąć a wystarczy zobaczyć jaka jest etymologia słowa tolerancja. Kolejny który dowiedział się tylko tyle ile chciał a nie tyle ile znaczy to słowa. I tacy potem myslący potocznie wciskają swoję pseudomądrości.

Niestety ale najprawdopodobniej jeszcze nie. Forma dawania pieniędzy sprawdziła się przy 500+, sprawdzi się i teraz. Trzeba przyznać, że pis po mistrzowsku to rozgrywa, tak długo jak będą dawać będą mieć wystarczająco dużo głosów.

homoseksualizm to orientacja seksualna nie choroba. esencjaliści twierdzą, że to zespół genów odpowiada za homoseksualizm. Konstruktywiści, że jest wynikiem uwarunkowań społecznych. Troche wiedzy wam nie zaszkodzi.

Jest coś takiego jak indywidualne poczucie zajebistości jednostki w makroświecie. Każdy tutaj piszący uważa się za lepszego od innego piszącego. Nie ważne, który wieśniak z tej strony jest po podstawówce i tak będzie uważał, że jest zajebisty. Co nie zmienia faktu, że inteligencja a wykształcenie nie zawsze idą w parze.

kogoś to jeszcze dziwi?