Jesteś j3bnięty.

O czym ty piszesz? Toc pajacyk na sztachetach za ludzkie grzechy umarl, a pokropek po urodzeniu tez odbiera jakies urojone grzechy. Ilez ja bym dal by chodz raz podlaczyc sie per USB z takim zjechanym mozgiem jak twoj i zobaczyc co ci chodzi po glowie. Co to za Bog psychol ktory kocha swoje dzieci jedynie gdy sa mu slepo posluszne, sam jestem ojcem i nawet gdyby moje staly sie mass-mordercami, kochal bym je nadal.

"Duże uproszczenie, świadczące o ignorancji". A to ci dopiero. To ich zamroczenie intelektu jest całkiem zabawne. Nic do powiedzenia tylko regułki z "oazy" czy tam innego "neokatechumenatu".

@Wojciech - bardzo śmiałe tezy. A teraz poproszę dowody. A co do szczegółów - "Śmierć jest zapłatą za grzech. Grzech jest nieposłuszeństwem wobec Boga" - jakie śmiertelne grzechy (czyli nieposłuszeństwa wobec boga) popełniły dzieci, niemowlaki i płody ("dzieci nienarodzone"), mordowane masowo przez judeochrześcijańskie bóstwo?

Gdyby istniał. To nasza natura jest taka, że potrzebujemy Boga, by ukryć nasze dewianctwo. Im większy dewiant, tym potrzeba Boga większa. A KK, to taki dział HR dla wszelkiej maści dewiantów.

Ronald: jeśli Boga nie ma, to nie ma czegoś takiego jak „dewianctwo”

Świetne, też spróbuje: Jeśli nie ma boga to nie ma czegoś takiego jak telewizor. Dobrze?

"Jeśli wierzyć komiksowi pt. Biblia" - czego tu nie rozumiesz?

W tego, to nie...:-)

Ok, z całą pewnością masz rację. Ale ... jeśli bogowie, to istoty pozaziemskie, jak najbardziej świadome i materialne, które pojawiły się na tej planecie setki tysięcy lat temu i genetycznie "zmodyfikowali" gatunek, wyprostowanej, inteligentnej małpy, tylko po to, żeby ... ? Rozumiem, że teoria "starożytnych kosmitów" może wydawać się jeszcze bardziej zabawna niż wiara w Boga, ale, przekazy o Annunaki i w ogóle teksty sumeryjskie, są co najmniej ciekawe. Nie jest możliwe, żebyśmy byli sami we wszechświecie - to po prostu nie logiczne.

Za dużo "starożytnych kosmitów" oglądasz:-)

No właśnie nie oglądam, ponieważ seria odjeżdża mocniej niż kler po wyborach, lub pigułach z imprezy w Dąbrowie Górniczej. Po prostu, wiele lat temu, przeczytałem kilka książek Danikena i nadal uważam, że jego założenia, oparte o potwierdzone badania archeologiczne i lingwistyczne, są logiczne (wiem, wiem, za dużo tego "-czne"). Autorytety naukowe, coraz częściej, choć ostrożnie, potwierdzają jego teorię, więc może jednak ... ???

@zoltarxx - polecam zatem książkę "Z powrotem na Ziemię. Spór o pochodzenie cywilizacji ludzkich" autorstwa kilku profesorów Uniwersytetu Warszawskiego z różnych wydziałów, którzy w tej pracy bezpardonowo rozprawiają się z tezami von Danikena z perspektywy nauki.

@Ginka. Bóg nie zabija? Idź do szpitala na oddział dziecięcy i powiedz to tym dzieciom i rodzicom. Na pewno masz rację, sami się tam zabijają 🤦🏻‍♂️

To zaden bog, tylko martwe jak kamien prawa natury. Tez zabijaja. Ogolnie to pozostac przy zyciu jest trudno, wbrew entropii i na przekor czasowi. Jezeli do bledow w kopiowaniu dochodzi u dzieci, to jakakolwiek osoba za to odpowiedzialna na zadne wzgledy nie zasluguje.

Ty, Gruzawik, a skąd się wzięły te „martwe prawa natury”?

Wojciechu, byly zawsze i obowiazuja wszedzie.

@Wojciech - odpowiedź jest bardzo prosta: nie wiadomo. Tylko tyle i aż tyle. Gdy nauka czegoś nie wie, to nie wie. Co najwyżej stara się znaleźć odpowiedź. Gdy teiści czegoś nie wiedzą, to wciskają tam swoje bóstwa. Skąd się bierze piorun? No przecież wiadomo, że ciska nim [tu należy wstawić imię boga ciskającego piorunami z danej religii].

Przypadek nazywania tego prawami nie implikuje nijak prawodawcy, chocby dlatego, ze prawa stanowione mozna lekcewazyc bez konsekwencj czasami i obowiazuja lokalnie. A te naturalne nie.

Ty, Wojtek, wlasnie bozie obarczyles odpowiedzialnoscia za smierc. Nie jest tak, ze kto dal zycie, moze je odebrac: jakos swoich dzieci ukatrupic mi nie wolno, nawet gdy wredne. To objaw zamroczenia umyslowego, prowadzacy do moralnego zwyrodnienia. Zrobic po to, zeby sie poznecac i ubic na koniec, jak juz wiecej nie wytrzyma, i chwala na wysokosciach za to?!? Chore...