Aż musiałem znaleźć ten wywiad, bo nie mogłem uwierzyć w te słowa: "nie do końca rozróżniają, co jest kompetencją Prezydenta, co rządu, co poszczególnych ministrów. Ale tego od moich rodaków nie wymagam". Rzeczywiście Duda tak powiedział, a to oznacza, że albo naprawdę jest BEZDENNIE GŁUPI, albo to wyjątkowo CYNICZNA KANALIA (nie będę miał problemu z udowodnieniem tej tezy przed sądem). Dlaczego? Bo to ON w kampanii wyborczej obiecywał ludziom rzeczy, których spełnienie nie mieści się w kompetencjach prezydenta Polski.