No weź poucz mnie historii i napisz, czy wówczas byli naszymi sojusznikami tak jak dzisiaj, czy może jednak nie.

Tylko do XIII wieku się cofnąłeś? Może spróbuj jeszcze zjechać z 300 lat do czasów Polan.

"zazwyczaj" to znaczy kiedy, poza rozbiorami i II w.św.? "później mi uwierzysz że chcę ci pomóc?" - a ten autonomiczny umysł to mają państwa czy narody? I jakie jest stanowisko umysłu Polski (lub narodu polskiego) w kwestii popierania lub niepopierania obecnej władzy? Rany, ja myślałem, że naród składa się z ludzi, z których każdy ma swoją indywidualność, a tu proszę - okazuje się, że to jakaś ściema, bo całą tą zbiorowością zarządza jakiś narodowy mega-mózg i to pewnie z innego wymiaru, bo jeszcze nikt żadnego nie spotkał (albo nie przeżył spotkania, żeby je opisać).

"niemcy zawsze są agresorem" - to znaczy kiedy, poza rozbiorami i II w.św.? "teraz podporządkowali sobie europę zrobili ue i dalej wykorzystują biedniejsze kraje" - bzdury lub półprawdy. "niemiec nie będzie dla nas sojusznikiem tak jak ukrainiec" - a niby dlaczego nie?

Siwy... ale Ty chrzanisz! Jakie państwo pomaga innemu "za darmo"??? NIEKTÓRZY Ukraińcy wielbią Banderę. Dla Polaków Bandera to zbrodniarz, ale dla nich Bandera jest symbolem walki z obcą okupacją. Wychyl głowę ze swojego swojskiego grajdołka i przejedź się trochę po Europie, a zobaczysz, ile pomników i nazw ulic w zachodnich metropoliach mają osoby uważane przez Polaków za katów, wrogów itp.

Polacy też potrafili być bestiami, gdy Ukraina była częścią Rzeczpospolitej Obojga Narodów. Ciągłe bunty kozaków nie wybuchały bez przyczyny. Najważniejsze pytanie: co dalej? Odpowiedź Twoja - niech wszystkie narody rozpamiętują dawne urazy do końca świata i pielęgnują wzajemną niechęć i nienawiść. Odpowiedź moja - takie podejście prowadzi tylko do kolejnych konfliktów, wojen i tragedii. Zamiast tego można próbować się pojednać, by razem budować wspólną przyszłość. Są przykłady na to, że jest to możliwe: Amerykanie i Brytyjczycy, Niemcy i Francuzi, Amerykanie i Japończycy itd.

"żadna armia na świecie nie nabijała dzieci na sztachety nie rozpruwała bagnetami ciężarnych" - i to JA mam się uczyć historii? Masowe zbrodnie na cywilach są POWSZECHNE w historii konfliktów - od początku ludzkich cywilizacji po dziś dzień. A szczucie Polaków na Ukraińców jest tylko i wyłącznie w interesie Rosji.

Ograniczając się do XX wieku - II w. św. - Polakowi chyba nie muszę podawać przykładów zbrodni sowieckich i nazistowskich? Do tego dorzućmy terror ultrakonserwatywnych chorwackich ustaszów, w których szeregach było wielu franciszkańskich zakonników (to też mniej więcej okres II w. św.), a bliżej czasowo - wojnę w byłej Jugosławii i zbrodnie głównie Serbów (ale nie tylko), za które kilku ich przywódców wylądowało przed międzynarodowym trybunałem.

"skala bestialstwa u ukrów jest większa" - jak mierzona skala, bo jeśli liczbą ofiar, to wcale nie była większa. "naród pomysłowy w torturowaniu" - jak poczytasz sobie o różnych metodach egzekucji i tortur w różnych kulturach i krajach na przestrzeni wieków (np. wbijanie na pal w Polsce), to powinieneś dojść do wniosku, że to nie kwestia pomysłowości "narodowej" tylko zwykłej ludzkiej. "i nigdy cywili nie oszczędzali" - to samo można powiedzieć o bardzo wielu narodach od czasów starożytnych do współczesności.

Poza tym Kozacy byli wielokrotnie sojusznikami Polaków w wojnach przeciw Turcji, Szwecji czy Chanatowi Krymskiemu (zresztą Tatarzy też bywali nieraz sojusznikami Polaków).