A ile razy Komorowski lub Wałęsa złamali Konstytucję? Który z nich ułaskawił bandytów, swoich kolegów? Który naśmiewał się z premiera na oficjalnym spotkaniu z sekretarzem USA? Dla którego interes partyjny był najważniejszy? Który nie uznawał wyroków TK? Który podpisywał po nocy ustawy, aby zdążyć przed orzeczeniami TK? Dla mnie nie ma gorszego od Dudy, bo jak mówił chyba Fogiel, zróbcie sobie ustawy i rządźcie w oparciu o nie, a że niekonstytucyjne, to kogo obchodzi. I tu, ma rację, dzięki budyniowi.

Wałęsa: "nocna zmiana", "noc teczek", "mała konstytucją", ułaskawienie Słowika. Komorowski: ACTA, nowelizacji ustawy o TK (to on zaczął majstrować przy sądownictwie), Jego wypowiedź w 2014 roku, że „Polska nie ma wrogów”, w kontekście agresywnej polityki Rosji wobec Ukrainy, złagodzenie kary Pershinga i Roberta K. (Zastrzelił policjanta)

Wałęsy nie doszacowałeś jak Żulczyk Anżeja. Po grzbietach takich jak Anżej i Kaczyński, Komorowski z Wałęsą na konia wsiadali. Może zbyt ekspresyjne, ale to moje zdanie. Od najgorszego Anżej, Lech K., Bronek, długo, długo nic i Olo.

Lech W. przed Bronkiem.

Ustawa o TK był autorstwa byłych prezesów tegoż trybunału i nie była niekonstytucyjna. Co więcej, to PiSdzielcza mafia wycofała skargę na tę ustawę i zrobiła sobie właśnie z budyniem powołanie dublerów. To właśnie od tego się zaczęło, jak to konstytucyjna, poprawna ustawa została złamana i olano orzeczenie TK w tej sprawie. Ktoś czegoś nie pamięta? Coś kłamię? Nie uznano tej ustawy, a Komorski o 3 w nocy podpisywał i nie publikował orzeczenia, czy jednak to budyń po nocy odbierał przysięgę, a oborowa nie drukowała orzeczeń TK. To był początek od pierwszego dnia budynia, geniusza prawnego.

Nowelizacja została przygotowana przez rząd Platformy Obywatelskiej i prezydenta Komorowskiego w odpowiedzi na zbliżającą się możliwość przejęcia władzy przez PiS. Oficjalnym uzasadnieniem było "usprawnienie pracy Trybunału Konstytucyjnego", ale krytycy widzieli w tym próbę zablokowania PiS przed wpływem na TK w przypadku wygranej w nadchodzących wyborach. Nowelizacja stała się pretekstem dla PiS do "reformy" TK w 2015/2016 roku, co doprowadziło do tzw. kryzysu wokół Trybunału Konstytucyjnego.

W wyroku z dnia 3 grudnia 2015 r. sygn. akt K 34/15 możemy przeczytać, że trzech sędziów wybranych jeszcze przed rozpoczęciem nowej kadencji Sejmu wybrano zgodnie z konstytucją. Natomiast na miejsce Bronisława Sitka i Andrzeja Jana Sokali powinni zostać wybrani nowi sędziowie, ponieważ ich wybór był niezgodny z konstytucją. 

Nowelizacja była projektem prezydenckim, nie rządowym i przygotowana przez poprzednich sędziów TK. Tak orzekł, że trzech jest nadmiarowych, ale także, w tym samym orzeczeniu jest, że 2 jest prawidłowo powołanych. To pamięć też szwankuje, czy specjalnie jest wybiórcza. Sugeruję czytać wszystko i nie wybierać sobie, co pasuje. Ale i tak nie wydrukowano tego orzeczenia. I to był ostatni, normalny i prawidłowy skład TK. Nikt tego nie kwestionował i nie domagał się odwołania 5 sędziów, tylko uznania 2 prawidłowych. Czy znowu się mylę, a PiSdzielcza, jedynie słuszna prawda jest nadrzędna?

Trzech było wybranych prawidłowo, a dwóch nieprawidłowo. Wyraźnie to napisałem w komentarzu wyżej. Jak już wcześniej wspomniałem, Komorowski zaczął to całe majstrowanie przy TK poprzez projekt, który powoływał dwóch sędziów niezgodnie z konstytucją. Chcieli zabezpieczyć TK przed wpływami PiS, ale ostatecznie przyniosło to odwrotny skutek i dało pretekst do całkowitego demontażu Trybunału.