no ale ksiądz oczywiście niewinny?

Milosierny,a nawet bardzo,bo przeciez mogl najpierw podpalic a potem znieczulic siekiera.

W innym kontekscie,ale cytujac rydzyka,-To że ksiądz zgrzeszył? No zgrzeszył. A kto nie ma pokus...bog mu wybaczy to jego zawod,a jesli za zlo karze,a za dobro wynagradza,to pytanie co w tej sytuacji jest milosierdziem bozym,a co demonicznym zlem,czyzby bajkowo biblijna walka dobra ze zlem,a moze bog tak chcial, na pewno bog go kocha,choc to trudna milosc. Reasumujac religia to bzdura,ktora ogarnela ciemnote

Normalnie tak na codzien to jezdzi sie samochodem z siekiera, i z butelka benzyny

Miłosierdzie..... szatańskie

W paleniu ludzi kościół katolicki ma wielowiekowe doświadczenie. Można wręcz powiedzieć, że to taka tradycja.

Jakie wynaturzenie! Ci księża z KK , to absolutni dewianci, jedna wielka patologia. Won z naszego życia, won ze szkół! Wypowiedzieć ten konkordat w piz#u i nie sponsorować z naszych podatków tych kryminalistów!