Komentarze użytkownika gruzawik

A w nauce to jakie masz teorie? Odtworzono przyblizenie, dosc swobodne. Wyglad a struktura komorkowa to tez co innego. Pojmiesz, ze odtworzenie to nie to samo co zmartwychwstanie, czy to zbyt trudne?

DNA zawiera tylko czesc informacji o budowie i funkcjonowaniu. Czy bliznieta jednojajowe sa ta sama osoba, po raz nie wiem ktory? Ignorowanie pytan ci w niczym nie pomoze, jedynie udowadniasz swoja niezdolnosc do logicznego myslenia, byle bredni nie podwazyc.

W nauce teorie sa naukowe, bo niby jakie maja byc? DNA nie zawiera pelnej informacji o powstajacym fenotypie, nareszcie dotarlo, ze geny ulegaja ekspresji w srodowisku. Odtworzenie tworzy kopie, a nie przywraca oryginal po zniszczeniu. Kura by zrozumiala.

Dlatego mozesz stworzyc klon, ale to nie jest ta sama istota, tylko podobna do zludzenia. Co gorsza, w przypadku czlowieka interesuje nas mozg najbardziej, a ten powstaje w procesie ciaglym, mozliwym do odtworzenia jedynie przez odtworzenie procesu powstawania. Co i tak nie zmienia faktu noetozsamosci kopii z oryginalem, chocby nie wiem jak dokladnej. Za trudne?

Twiwrdziles, ze kopia genetyczna oznacza zmartwychwstanie, a bliznieta zaczynaja wlaanie w ten sposob. Zwykle wychowuja sie w podobnym srodowisku. Wedlug twojej hipotezy powinny byc tozsamymi osobami. Jesli przrjedzie cie walec drogowy, to zadne cuda genetyki do zycia nie przywrica ciebie, tylko stworza twojego blizniaka, pojales tym razem?

Czyli jednak cos. Zalosne jest powolywanie sie na zupelnie nic, z arogancka pewnoscia i agresja.

Jakbys cokolwiek o nauce wiedzial, to bys nie uzywal slowa teoria, najmocniejszwgo w nauce, jako bagatelki. Kretynska moze byc na argumenty odpornosc jedynie, gdy sie wlasnych nie posiada. Ty jestes odporny nawet na terminologie epidemiologiczna i kwadrat we wzorze, lze-fizyku. Nawet konsensus masz za fakty:)

Praktycznie nie ma potwierdzenia teoria Maxwella, tamtamem tu wystukujesz do mnie. Juz sie z transmisyjnoscia skompromitowales, teraz znowu? A podrecznik"Choroby transmisyjne psow" odnalazles? To hippteza, a faktem potwierdzonym jest jedynie twoja niezdolnosc zrozumienia i przyjecia wiedzy do wiadomosci, co adresata debilizmu wskazuje. Dodalbym jeszcze chamstwo i klamliwosc, ale po co? Przeciez widac.

Po prostu nie widze sensu w przrkonywaniu kogos, kto slownik ma za wyrocznie wybiorczo, posmieje sie tylko troche z ignoranta pokrywajacego ciemnote chamstwem.

Ty przeczytales o czym piszesz, ze to teoria w znaczeniu ktore przywolales? Rozumiesz co sam piszesz? Pytanie-bumerang...

Czy ty slyszles o COBE i innych danych zgodnych z obliczeniami teorii WW w ogole, zeby to porownywac z banialukami religijnymi? Skoro nauka nazywa to AZ teoria, a nie hipoteza, to ma podstawy. A ty zalosnie probujesz dane blatowac z fantazjami. Wez jeszcze cos o DNA napisz, daj sie posmiac :)

Teoria czyli hipoteza, w nauce... Kurtyna!

Slownik tez ci transmisyjnosci nie podal. Slyszales o COBE? Hipoteza znajdujaca potwierdzenie w obserwacjach to teoria. Ty sam pajacujesz uzywajac tych terminow wymiennie. Albo ww jest hipoteza, wiec piszac jako o teorii w nauce pleciesz androny, albo yeoria, wiec podajac jako przyklad czegos niepotwierdzonego znow bredzisz. Byle tylko androny z nauka zrownac, i na polke z bajkami nie odlozyc.

COBE potwierdzilo obliczenia temperatury. Dosc precyzyjnie. Dla takiej a nie innej wersji hipotezy, stajacej sie teoria. Koncz, wstydu sobie oszczedz.

O cholera, pisz do komisji metodologii pracy naukowej UM, ze slownik im zakazuje tytulowac prace i ksiazki w ten sposob, ratuj...

Ale znasz jakies doswiadczalne potwiwrdzenia religii? Wal do fundacji Tempeltona, milion dolcow czeka...

Problem tylko w tym, ze mozliwe jest wszystko prawiw, szczegolnie w symylacji komputerowej, tylko Zydow w Egipcie nie odkryto ani sladu, zeby to bylo potrzrbne w ogole... pytalem o doswiadczenie, nie symulacje, zalezna od wprowadzonych danych. Wal do Trmpeltona, i lec na Marsa, stac cie bedze na symulacje:)

Niemozliwosc zmartwychwstawania tlumaczylem, ale chyba nie dotarlo, bez niespodzianek. Mozliwe sa tez jednorozce, jak sadze bardziej, ale... dane do symylatora sa wprowadzane na podstawie dziesiecioleci lotnictwa i milionow doswiadczen. Gola mozliwosc nie swiadczy o zajsciu zjawiska. Jablko mogloby pofrunac, ale jakos nie chce.

Na podstawie samego DNA? Co za ignorant... odtworzenie to nie tozsamosc. zeby symulacja byla wiarygodna dane musza byc rownie wiarygodne. Ile cofniec morza obserwowano? Tyle co lotow?

Uderzenia sie sprawdza w laboratorium najpierw, zanim sie dane wprowadzi. Dokladnosc prognoz wciaz pozostawia wiele do zyczenia, w odroznieniu od symulacji lotu. Niewatpliwie tracisz czas, bo niczego sie nie uczysz. Mozliwosc zajscia zjawiska nie jest tozsama z jego zajsciem, to tylko mozliwosc. Uderzenia zostawiaja kratery, Egipcjanie hieroglify, a ty smiech i groze, ze tak sie upodlic czlowiek moze dobrowolnie.