Komentarze użytkownika gruzawik

ależ to jednostrzałowcy są ;)

spróbuj prywanie...:)

Lepiej potem niz przedtem, chyba?

w kontekście pedofilii to grubo...

czyli typowo: kali krowy :)

a jak się już urodzi, to wtedy g.no kogokolwiek obchodzi, radź se sama.

d.pą ujada?

po prostu jako kufniarze nic o tym nie wiedzieliśmy. no i w najlepszym systemie nie miało prawa być wiadomo o kalectwach czy zatruciach lub zgonach.

zgonów i okaleczeń. ruch drogowy był mniejszy, alergenów mniej, bo skąd w 80' kto miał wiedzieć, że na mango uczulony? nie było kontaktu, rozwoju, astmy, co ostatecznie udusi...

skoro -logia, to nauka, czyli coś, z czym po lusackiej Sorbonie masz pod górkę...

btw: ceinię cień na parkingu, drzewo się nie porusza, srak napta, to i cóż?

za ile godzin?

no cóż, wyjechałem 6 lat temu prawie, i nie wierzę w jedno słowo. może dlatego, że też widywałem paski wypłat pielegniarek. z etatu. aha: nie wyobrażaj sobie też, że w duzym mieście to taka róznica: słyszałeś o widełkach? stawce zaszeregowania? specjalizacjach? dyzur na sortowni to ile h? ty ciotkę lepiej podpytaj :) bo cos zalewa... a może inflacja już tak pognała?

testy się skończyły. albo nigdy się nie skończą. po prostu zależy, gdzie zechcesz wbić tabliczkę z napisem "KONIEC". informacje i tak sa zbierane, przez lata, jak zauważyłeś, tylko na innym formularzu. dowody skuteczności faktycznie miażdżące, wziąwszy pod uwagę ludzi darujących sobie maski i inne środki zapobiegawcze. mi nic nie grozi, ale wciąż grozi innym, chocby i zaszczepionym lub wykluczonym. jakbyśmy zyli indywidualnie, to korzyści też takie by były. ale tak nie jest. ale to i tak nie dotrze, bo teorie spiskowe są łatwiejsze niż epidemiologia, o mikrobiologii nie wspominając.

I nawzajem...

obsry.anie to po jakiemu? coś innego rozumiesz?

pieniądze albo zycie:)

zmieniam zdanie, chyba nadeszła pora na apostazję: pycha i arogancja sięgnęła zenitu, zdaje się, że słychac jak cienki lód zaczyna trzeszczeć. na ostrzeżenia i opamietanie jest za późno, można sie wypisać.

z pewnością członek, może i z workiem...