Komentarze użytkownika gruzawik

na pełnej p,dzie to tylko BOR jeździ, reszta chce żyć i wrócić do domu po szychcie.

jednej rzeczy brakuje w Polsce, jako kapitału społecznego: wzajemnego zaufania. to smutne

płakać? chyba z radości...

możesz rozwinąć termin "nadzór moralny"?

pieniądze szczęścia nie dają, pozwalają jednak być nieszczęśliwym w komfortowych warunkach...

nie potrzebują czasem wolontariuszy do cierpienia za miliony?

jakie zapłodnienie? o blokadzie prezygotycznej ktoś słyszał?

zasługuje na zrzutę. przynajmniej tak to by się odbyło w moijej dawnej klasie...

kłamać? już umiem, tylko że nie lubię...

a to un pracował? nie było składek, nie będzie emeryturki, tylko renta starcza. znaczy ona nie starcza, tylko tak się nazywa:)

czy ona je surowe mięso i się nie podciera, zeby żyć w zgodzie z naturą?

wiem, bo za swoje sam płaciłem. i, jak trzeba będzie, to i za dzieci zapłacę. co za różnica jaki kierunek? inżynier spłacać nie musi jak wyjeżdża?

no i? czy inzynier, nauczyciel, ktokolwiek inny powinien spłacić zanim wyjedzie? albo wszyscy, albo nikt. no i następne pytanie: jak głęboko sięgniemy-studia, czy średnie też? bo przed wyższym to ładny koszt też, a to ma każdy prawie. państwo zapłaciło za przedszkole, podstawówkę, liceum, technikum czy zawodówkę, a takiemu się potem nie podoba i wyjeżdża!

może czara się przelała... że deficytowy, to niech płaci? a kto będzie ustalać, kto deficytowy? jak deficytowy, to trzeba hołubić, do piersi tulić, miodkiem smarować, a nie "niech jadą". bo pojadą rzeczywiście w cholerę, i zobaczycie ich za 50 lat jako emerytów albo turystów. ja tam pojechałem, ale niekoniecznie z braku kasy, raczej z ciekawości. i wiesz co? nie wracam. ludzie uprzejmi, stosunki pracodawca-pracownik takie, ze PL to się z galerą wiosłową kojarzy, urzędnik cię nie wypuści, aż twojej sprawy nie załatwi jak należy... inny świat, normalny:)

zapraszam, poradzę, pomogę:)

a co z tymi co pokończyli płatne? niczego nie muszą spłacać, ich rodzice płacili podatki. inaczej każdy wyjeżdżający musiałby płacić za swoją edukację od podstawówki, a może nawet od żłobka poczynając.

no, oddychać to ma czym...

starczego. słownik pożyczyć, czy analfabeta?

widać kotka ma ruję, trzeba pilnować...

ależ jeden się doprasza nawet: głódź!