Komentarze użytkownika homo_sapiens

Od lat o tym wiadomo, w gazetach co jakiś czas jest materiał na ten temat. Sprawa dotyczy przede wszystkim artykułów spożywczych i chemii.

Maxi, to nie do końca tak. Oczywiście, że religie (prawie wszystkie) przyniosły ludzkości morze krwi. Ale religie zazwyczaj dają też ludziom jakiś kodeks moralny, regulujący życie w społeczności ("nie zabijaj" itp.). Oczywiście prawo świeckie też narzuca pewne normy, ale można zapytać, o ile więcej nieprawości byłoby na świecie, gdyby nie strach ludzi przed karą boską po śmierci?

Sam jestem za państwem laickim, ale laickość nie oznacza zaprzeczania faktom historycznym (vide: problemy z Preambułą "Konstytucji" UE), czy też usuwania wszystkiego, co ma związek z religią z przestrzeni publicznej, bo wtedy trzeba by było zburzyć wszystkie świątynie. Choć nie jestem katolikiem, to pomniki JPII w niczym mi nie przeszkadzają. Jeśli ten pomnik przeszkadzał miejscowym muzułmanom, to lepszym rozwiązaniem byłoby postawienie obok drugiego pomnika - jakiegoś wielkiego muzułmanina, który zrobił porównywalnie dużo dla pokoju na świecie... tylko skąd takiego wziąć?

To mnie akurat nie dziwi. Wystarczy sobie przypomnieć wszechogarniającą radość na ulicach np. palestyńskich miast po zamachach z 11.09. I żeby nie było, że "cywilizowani" ludzie są lepsi, wystarczy poczytać komentarze pod newsami dotyczącymi śmierci muzułmanów w różnych wypadkach, katastrofach, rzeziach itp. (np. w Mekce), by przekonać się, że "miłujący bliźniego" ludzie z kręgu zachodniej cywilizacji są tacy sami - równie mocno cieszą się z nieszczęścia tych obcych. Widać ludzkości trudno wyzbyć się plemiennych atawizmów.

@pe_ka_0 - Nie tylko atomy można zobaczyć, ale również cząstki subatomowe.

Swobodny dostęp do broni w USA nie oznacza wcale, że wszyscy chodzą po ulicy z giwerami za pasem. Ludzie trzymają broń głównie w domu, do obrony rodziny i mienia. Choć może w Texasie, gdzie żyje specyficzna odmiana Amerykanów, wygląda to trochę inaczej. Choć jestem zwolennikiem prawa obywatela do obrony (w tym posiadania broni), to mam świadomość tego, że to nie spowodowałoby wzrostu bezpieczeństwa. Wręcz przeciwnie - mnożyłyby się wypadki z użyciem przez dzieci źle zabezpieczonej broni, rozstroje nerwowe zakończone "samobójstwem" w stylu amerykańskim itp.

@Python - Oczywiście, że odpowiedzialność za wypadki wśród dzieci ponosiliby rodzice, ale nie zmienia to faktu, że takie wypadki zaczęłyby się znacznie częściej zdarzać. To tak jak z dostępem do samochodu, gdy mało kto miał automobil, wypadków prawie nie było. Teraz rocznie giną tysiące ludzi na drogach. Ja tu w ogóle nie roztrząsam kwestii winy i odpowiedzialności. To są fakty, statystyka. I tak jak nie twierdzę, że należy zakazać samochodów, tak samo uważam, że przeciętny obywatel (spełniający odpowiednie warunki) powinien mieć dostęp do skutecznej obrony życia i mienia, czyli do broni palne

Ech, młodość - ten dreszcz ekscytujących emocji, gdy odkrywa się banalne prawdy na temat świata, doskonale znane starszym.

Czy tylko ja mam wrażenie, że szczególnie od ostatnich wyborów stężenie narodowców i wojującej prawicy na tym portalu jeszcze bardziej wzrosło?

@nissin - A ja uważam, że oni też powinni mieć prawo zabierania głosu. Tak jak jestem przeciw absurdalnemu paragrafowi o "obrazie uczuć religijnych", tak jestem przeciw cenzurze. Granicą wolności słowa jest dla mnie jedynie nawoływanie do przestępstwa i propagowanie zbrodniczych totalitaryzmów. Osobną kwestią są pomówienia, które można ścigać z oskarżenia prywatnego.

@jurek - Niestety w tym masz rację. Ostatnio coraz rzadziej ma tu miejsce wymiana poglądów i argumentów, a coraz częściej dyżurnym kontrargumentem staje się słowo "debil" itp.

@Kor - Czyli jeśli przyuważysz, jak sąsiad nasrał ci na wycieraczkę przed drzwiami, to Ty zrobisz mu dokładnie to samo? Jeśli uważasz, że Lis złamał standardy dyskusji, to TYM BARDZIEJ przeciwnicy powinni pokazać mu, jak te wysokie standardy wyglądają. To by uderzyło w niego znacznie mocniej, gdyż pokazałoby opinii publicznej, że to on jest małym (w przenośni) człowiekiem - w przeciwieństwie do jego przeciwników. Zamiast tego (prawie) wszyscy taplają się w szambie.

Lis stwierdził fakt. Gontarz wyjechał mu z osobistą pyskówką, czyli argumentem ad personam, który z merytoryczną dyskusją nie ma nic wspólnego, a którego używa się, gdy nie ma się nic sensownego do powiedzenia i chce się dogryźć przeciwnikowi. Zjawisko niezwykle często spotykane na tym portalu, choć tutaj zwykle występuje w karykaturze - dogryzający zazwyczaj używają w tym celu nie błyskotliwego sarkazmu, tylko prostackich inwektyw, na intelektualnym poziomie tłuczka do mięsa, dając upust swojej frustracji i niemocy w znalezieniu kontrargumentów.

Nic nie poradzimy na to, że historia Polski była, jaka była. Po prostu w tamtych czasach głównie tacy ludzie (związani z władzą ludową i aparatem bezpieki) mogli robić interesy. Mnie też się to nie podoba, ale było, minęło. Jeśli dobrze pamiętam lekcje religii (katolickiej), to każdy grzesznik (z wyjątkiem samobójców) może zaprzestać życia w grzechu i dostąpić odkupienia. No, ale wiadomo, że prawica wybacza tylko tym "grzesznikom", którzy przeszli na stronę prawicy (szczególnie w PiSie wielu takich).

Zapomniałeś dodać pisowskich prokuratorów komunistycznych - Kornatowskiego i śp. Wassermana.

@energy - Spokojnie, za pierwszym razem zabrane prawko i wysoka kara finansowa (tak, żeby się posrał), za drugim razem do pierdla.

"Rozwalił Polskę rozwali Europe rozwali Unie Europejską" - dorzuć do tego jeszcze "rozwali Galaktykę" - będzie bardziej wiarygodnie.

Teraz tak się przejmujecie ich losem? Ciekawe, jakie byłyby komentarze, gdyby ci czarnoskórzy chrześcijanie z Kenii chcieli odwiedzić Polskę, choćby w celach turystycznych czy pielgrzymkowych - już widzę, jak by ich przywitali nasi "chrześcijańscy" narodowcy.

Dlaczego? Dlatego, że "bliższa ciału koszula niż sukmana". Media w Polsce mówią przede wszystkim o tym, co się dzieje w Polsce, potem w Europie i okolicach oraz w USA, a reszta świata jest najmniej ciekawa. I analogicznie jest we wszystkich krajach, w czym nie ma niczego dziwnego.

No bez przesady, ja wiem, że statystyczny Amerykanin nie wie, gdzie leży Europa, ale nawet oni nie mogą być tak durni... Mogą?