Komentarze użytkownika Kermitass

Za co ćwoku usunąłeś mój komentarz? Przecież nic złego nie napisałem.

Ta dupodajka niedługo nie będzie ogarniać, którego bachora ma z którym mężem.

Jest jeszcze tabletka z krzyżykiem. Ale kiepsko działa na ból krzyża.

Jeśli tak wygląda przedział w pierwszej klasie, to jak wyglądają przedziały dla plebsu?

Dlaczego zielona łapka nie działa?

Prawie tak "mondry" jak kaczyński.

Oraz przemówienia pisowskich polityków.

Ciekawe że żaden pisior nie odważył się zwrócić mu uwagi. Albo tak się go boją, albo robią sobie bekę ze starego pedała.

To pisowski, nieudolny kamuflaż. Wszyscy wiedzą że kartofel to pedał.

Pytanie, czy stary cwel ubierał się sam, czy może płaszczak mu pomagał? Zastanawiające jest, że on co chwila ma problemy z garderobą. Albo ma zegarek założony odwrotnie, albo dwa różne buty, albo koszula wystaje mu z rozporka. Ten staruch zamiast siedzieć w bujanym fotelu i oglądać rodeo, to pcha się przed kamery, wygaduje głupoty i robi z siebie pośmiewisko. Typowy pisior.

Hahahahaha! To się pedalarz doigrał. Dobrze mu tak.

Marzy się watykańskim darmozjadom, żeby Polska cofnęła się do średniowiecza...

On tak uzdrowił tego kalekę, że ten kaleka zaraz po występie na konferencji zorganizowanej przez łajzę, odwalił kitę.

Do pościgów... Przecież ten tapczan wyleci z drogi na pierwszym zakręcie. Amerykańskie badziewie nadaje się tylko na długą prostą.

Pamiętacie jak firma mejzy obiecywała leczyć umierających na raka i stwardnienie rozsiane, chorych na Alzheimera, Parkinsona oraz inne nieuleczalne przypadłości? Łajza osobiście jeździł i przekonywał rodziców chorych dzieci, że terapia jego firmy je wyleczy. Cena wyjściowa - 80 tys. dolarów. Metoda, którą zachwalał, nie ma medycznego potwierdzenia. Oszukał wiele osób, ale dziwnym trafem został ministrem w rządzie pisdzielców, a sprawa nagle ucichła. Dlaczego ten pisowski skurwesyn, oszust i złodziej nie siedzi w pierdlu?

Pamiętacie jak tych dwoje paparazzi "przypadkiem" sfotografowali w parku? Wyglądali jak matka z synkiem. W dodatku hipopotamica karmiła tego wróbelka. Dosłownie wtykała mu żarcie do dzioba. Niezłą miałem bekę. To dopiero była prawdziwa wiocha.

Ja też im życzę dużo "szczenścia".

Hehehehehe. A alfons Batyr jeździ niemieckim samochodem i wpiedrala kebaby.

Chodzi debil ' w te i na zad" i piedroli głupoty. Niech on skoczy z tego mostu i się utopi.