Komentarze użytkownika Kermitass

On się obudził w południe i od matki dowiedział o wprowadzeniu stanu wojennego. Taki był z niego "opozycjonista". Oszczaniec był tak gównianym pionkiem, że bezpieka nie chciała go internować.

Wszystko zależy jakie w firmie jest towarzystwo i na jakich zasadach odbywa się spotkanie. W jednej firmie trzeba się dzielić opłatkiem, składać bezsensowne życzenia, żreć śmierdzącego karpia i śpiewać kolędy. W innej firmie siada się na luzie do stołu i popija wódeczkę. Sami sobie odpowiedzcie, na którą firmową wigilię wolelibyście pójść.

Działa tak samo jak za PiSu. Każdy "rząd" obiecuje że uzdrowi służbę zdrowia. A prawda jest taka, że służba zdrowia w Polsce zdycha od dawna.

To chyba ten słynny Filip z konopi.

Raczej ToyToybruk.

Brakuje jeszcze tego arcydebila Goska.

Niezłe przygłupy. Równie obeznani w temacie, jak nauczycielki z TVP w czasie covida.

Tak się bawi stary ZOMOwiec!

Niech się teraz ta maciora nażre. Aż jej dupa pęknie.

Jakiego mięska. Przecież Oskarek ma same gnaty.

Po raz kolejny mamy dowód na to, że Art. 25 KK jest artykułem martwym.

Trzeba być mega frajerem, żeby uwierzyć w obiecanki alfonso-złodziejo-kibola.

Bziucie Hej, a Polacy modlą się do żydówki i jej żydowskiego bękarta. W dodatku pisiory zrobiły tego żydowskiego bękarta "królem Polski". A jego żydowską matkę "królową".

Myśliwi wszędzie widzą dzika. Ale nie ma się co dziwić, skoro te pijaki zaczynają polowanie od gorzały i na gorzale kończą. W dodatku potrafią iść polować na ślepo. Bo mimo wady wzroku nie noszą okularów. Łażą w otwartym terenie z naładowaną bronią, strzelają do wszystkiego co popadnie, ale badać się nie chcą. Uważają się za elitę. Bo taki status myśliwi mieli w czasach PRL i tak do dzisiaj zostało. Myśliwymi byli politycy, oficerowie LWP, milicji i wpływowi przedsiębiorcy. Zasada jest prosta, widzisz dzika jadącego na rowerze. Co robisz? Darz Bór z obu rur!

Ciekawe czy kuleje?

Operator wózka widłowego ponosi odpowiedzialność i musi przestrzegać przepisów BHP. Poseł głosuje tak jak mu prezes partii nakaże i nie ponosi za to odpowiedzialności. Operator za picie w pracy wyleci z roboty. Poseł (w szczegulności prawicowy) przychodzi nachlany na obrady. W dodatku jest oburzony, bo Czarzasty wycofał gorzałę z poselskiego baru.

Czy to lewaki czy to prawaki, jedni i drudzy piedrolą głupoty. Ale tylko prawakom przyszło do głowy, aby w sejmie odprawiać modły. Tylko kurdupel kaczyński właził na mównicę bez żadnego trybu. Tylko spasiona pawłowicz wpiedralała hamburgery i sałatkę w ławach poselskich. Była też szpetna baba co pokazała faka. Pijak "cerata" kamiński pokazał gest Kozakiewicza. No i trzeba wspomnieć jak to prawaki pozakładali czerwone czapeczki i oklaskiwali na stojąco wygraną trampka. Jeszcze nikt nie zrobił z polskiego sejmu takiego kabaretu jak prawaki.

Ale żaden prawak nie chce o tym gadać. Oni o wszystko oskarżają zachód. Na kacapów złego słowa nie powiedzą.

Ale gówno.