Komentarze użytkownika RychoLX

Okazyjnie kupił też buty bez podeszw.

Zacytuję biletera Melskiego z "Vabank" - cicho, to wariat.

Dziad jednak naprawdę poczuł już się królem Polski.

Księżulo nie zamierza się stosować do ewentualnych przepisów, czyli co, jednak pośle swoje dzieci do pierwszej spowiedzi i komunii, a potem skłoni do odbycia dziewięciu 'pierwszych piątków'?

Żona do takiego może śmiało mówić "pieseczku".

Przerażające jest to, że od niedawna nie tylko my mamy debila za prezydenta.

Ciekawe kiedy pisiory przejrzą na oczy, dopiero gdy rusek im do drzwi załomota?

Kolejnym krokiem pewnie będzie "indeks ksiąg zakazanych".

No to źle to wróży.

Pisowcy z otwartymi ramionami witaliby cara Putina, gdyby tylko zechciał wyzwolić ich od widma pierdla.

Owszem, Józef Flawiusz coś tam rzekomo o nim wspominał, ale uważa się to za późniejsze fałszerstwo (nawet Kościół to przyznał). Nie wspominają o nim ówcześni historycy (choć notują bardzo wiele innych drobnych wydarzeń), jak Filon z Aleksandrii, Plutarch czy Justus z Tyberiady. Wspominają np Szymona Maga (ewangelia również), o Jezusie jakoś ani słowa choć z racji jego "wywrotowej" działalności powinno być o nim dość głośno.

Na razie jedynym "historycznym" źródłem są na razie ewangelie. Ewangelie mówią też o pewnych wydarzeniach, które nie są udokumentowane w żadnych innych źródłach historycznych: -rzeź dzieci dokonana przez Heroda, -trzygodzinna ciemność, która miała towarzyszyć śmierci Jezusa (brak również potwierdzenia astronomicznego). -"gwiazda betlejemska" (prawdopodobnie kometa, brak również potwierdzenia astronomicznego)

"Źródła" na które się powołujesz, nie są współczesne Jezusowi, ale sporo późniejsze. Nic dziwnego, że ktoś wspomina o królu Żydów który został zabity, skoro istniały już Ewangelie to pisujące (też zresztą spisane wiele lat po Jezusie) i wyznawcy to głoszący.

Dodam jeszcze, że gdyby nie pewien cesarz rzymski któremu odbiło (miał 'wizję'), to sekta Jezusowa pewnie zniknęłaby w mrokach historii jak wiele innych sekt (jak to ktoś ładnie opisał - chrześcijaństwo to sekta której się udało)

Po mojemu "ojcem" jest jakaś starożytna postać w stylu Andersena czy braci Grimm.

Oni uważają, że nie kradli, bo im się to należało.

O matko, to Putler i Trampek to żydzi???

Ja od dawna się dziwię, że za kłamstwami pisowców nie idą pozwy sądowe z żądaniem odszczekania.

Skoro pisiory dla własnych korzyści nawet nazwiska naszych szpiegów ujawniły, to dziwi kogoś, że i plany obronne ujawniają? Przecież to takie nieokrzesane cepy, które dla koryta nie cofną się przed żadną niegodziwością.

W pisie liczą się tylko miernoty, więc nie wymagajcie od nich zbyt wiele.