Komentarze użytkownika RychoLX

Czy jest jakaś dziedzina, w której pisiory nie kradły?

Podpowiadam wszystkim policjantom, że ten tarnowski "sukces" z pojmaniem filmującego "szpiega" mogą teraz powtarzać w nieskończoność, bo mamy okres wakacyjny i tysiące ludzi kręci się po kraju filmując co popadnie "w niewiadomym celu". Nic, tylko ich wszystkich zgarniać w kajdankach z zarzutem "udziału w działalności obcego wywiadu" z art. 130 KK

Spowiadać należy się tylko z tego, co kręci spowiadającego.

Zatkało ich nie dlatego, że nieotwarte, ale dlatego, że wyszło to na jaw a nie powinno.

Zagarniać państwową kasę milionami - jakież to patriotyczne i zgodne z wiarą (tylko ciekawe z którą wiarą).

Bo bez tego Bozia nie będzie wiedziała ile nagrzeszyłeś.

Nie 'łupie', tylko 'źgo' ;)

Dlatego olimpiady tematyczne są tak po macoszemu traktowane, bo ta dziedzina nie wykształciła jeszcze 'działaczy', którzy żerując na państwowych dotacjach zawsze coś tam by podopiecznym odpalili.

Bo ten drugi jest "natchniony duchem świętym" i pyta służbowo, bo Ponbucek najwyraźniej nie o wszystkim wie, a ten pierwszy to zwykły zbok :D

Ale oni nie dostąpią szczęścia zasiadania po prawicy Ojca i hasania po niebieskich łąkach (i będą musieli najpierw zagospodarować niebiańskie ugory, zaczynając od zera) ;)

Gdyby ty dostąpił szczęścia dorwania się do koryta, a potem ktoś by cię od tego koryta odganiał, to też byś go minusował.

Z ty sraniem do rzeki to chyba jakaś szersza akcja, bo właśnie w studiu olimpijskim podali, że w Paryżu pływacy mieli pływać w Sekwanie ale nie będą, bo w wodzie wykryto bakterie E-coli.

Natomiast to co opisano w memie to jeszcze nic - pewien wysoko postawiony ważniak też wpadł za młodu i potem okazało się, że jego córka stała się jego siostrą ;)

Ech, ta medycyna (a zwłaszcza badania genetyczne) może zrujnować niejedno małżeństwo (biskupi chyba powinni zacząć grzmieć z ambon "precz z medycyną, bo to może naruszać świętą 'nierozerwalność małżeństwa'" - nieprawdaż?) BTW Znajomy dzięki właśnie badaniu genetycznemu dowiedział się, że jego najstarszy syn wcale nie jest jego.

@Szakal1315 Nie wnikam w stosunki jakie panowały w jego rodzinie. Ale skończyło się to rozwodem, a 'syna' nie chce widzieć.

Przecież nie od dziś wiadomo, że Kaczor pełnymi garściami czerpie z 'nauk' Adolfa. Poczynając od potrzeby posiadania podręcznego wroga na którego można zwalać efekty swojej nieudolności (u Adolfa to byli żydzi, u Kaczora to 'oni', 'układ', Niemce, Tusk i inne 'zdradzieckie mordy'), a kończąc na dzieleniu ludzi na 'rasę panów' i 'podludzi' (u Kaczora nazywa się to 'gorszy sort').

Stanowczo za długo.

He he, to na pewno wszystko przez Tuska. Gdyby rządził pis...

Co tam zęby. Dla mnie hitem i tak jest święta skarpetka.