Komentarze użytkownika RychoLX

Religia to świetny sposób na to, żeby grupa cwaniaków mogła nieźle żyć z wciskania kitu naiwnym (i niczym to się nie różni np od przekonywania do spania pod "cudowną kołderką" z wielbłąda za jedyne 3500 pln, dzięki której "będziesz żył sto lat").

Lepiej graj w lotto. Tam jest większe prawdopodobieństwo że coś zgarniesz, niż dostaniesz coś od biskupa.

Napęd odrzutowy na biogaz?

Jarek nie był też internowany. Powody mogły być dwa: 1 - swoich nie zamykali, 2 - tak 'prężnie' działał w podziemiu, że nikt o tym nie słyszał (ani bezpieka, ani jego koledzy)

A czemu ten lotnik salutuje lewą ręką?

Olej dziada i szukaj kogoś z IQ znacznie większym niż noga od stołu.

Gdyby nie zemdlał, to kiblowałby do samych wyborów. Oczywiście bez żadnych zarzutów.

@GorszyAleLepszy To nie jest kwestia wiary, bo 'areszt wydobywczy' to relikt PRLu który zachował się do dziś, a za pisu liczba tak osadzonych zaczęła wzrastać (wcześniej tendencja była malejąca ze względu na głosy sprzeciwu, że nie można ludzi więzić bez wyroku). Pis po to chciał przejąć kontrolę nad wszelkimi instytucjami, żeby w każdej dziedzinie działać bezkarnie, w tym zamykając 'niepokornych' tylko na podstawie swojego widzimisię. I Giertych na pewno miał świadomość, że gdyby nie czmychnął za granicę, to gniłby w areszcie tak długo, jak długo chciałby Ziobro czy Kaczor.

@GorszyAleLepszy W pierwszym wpisie trochę źle sformułowałem, że nie miałby postawionych zarzutów. Oczywiście miałby ("podejrzany o..."), ale miesiącami nie szłoby za tym skierowanie sprawy do sądu, bo tu już trzeba by mieć dowody. Oczywiście przegrane wybory by to przerwały, ale przegrana to była niespodziewana wpadka pisu, bo li przekonani że dalej będą rządzić. A w takiej sytuacji Giertych siedziałby do us**nej... (widziałeś, jak wyglądał Sławomir Nowak po 'zaledwie' 9 miesiącach aresztu? - wrak człowieka).

Niewdzięczny jegomościu. To Jezus za ciebie umarł, a ty się nie poczuwasz do wdzięczności, dając hojne 'co łaska' na tacę? No i masz rację, bo ja też nie lubię, gdy ktoś chce mnie uszczęśliwiać na siłę, by potem oczekiwać czegoś w zamian w ramach wymuszonej 'wdzięczności'.

Przywykniesz. Tak samo jak przywykłeś do facetów odzianych w strojne suknie, paradujących po kościele z dymiącą torebką (kadzidło to nazywają).

Rysy ma Terleckiego.

Proszę nie lekceważyć pisiorów, bo krwi jeszcze mogą napsuć.

Co racja to racja. I dlatego raz czytam, że "masło jest 'be', jedz margarynę", a innym razem "żadna sztuczna margaryna nie będzie lepsza od naturalnego masła" (a w tym dylemacie ja wolę jeść to, z czym człowiek oswajał się od wieków).

I na tym polega piękno religii katolickiej - jak czegoś nie wolno, to wszystkim. Poza pewnym gronem tych 'równiejszych', którym jednak wolno. Niektórzy jeść w piątek mięso mogą, choć większość nie może. Kurski i Kosiniak mogą się rozwieść, choć większość nie może. Kraść nie wolno, ale jak podzielisz się z Rydzykiem to złego słowa ci nie powie. Za grzechy pójdziesz do piekła, ale gdy pięć minut przed śmiercią się wyspowiadasz, to już nie pójdziesz (BTW W piekle to chyba prawie nikogo nie ma, poza tymi paroma spóźnialskimi którzy nie zdążyli ze spowiedzią przed wykitowaniem).

Ja jestem zażenowany.

Komentator o siatkarzu - "stary wyjadacz parkietów".

My też pijemy. Ale za swoje, a nie na 'krzywy ryj'.

No na Słowianina to on nie wygląda.