Komentarze użytkownika rapp

Strach się bać. Jak ktoś jest wierzący to się zlęknąć może, że go kochajacy pan bozia ukarze. Ten sam który z jednej strony mówi, że kocha a z drugiej skarze cię na męki za to, że żyjesz jak chcesz a nie jak pan bozia chce.

Ale jak coś to spaślak w sukience za wywóz śmieci od parafian co miesiąc zbiera co nie?

Nikt nie powiedział, że za grzehy dzieci odpowiadają ich rodzice. Tu chodzi o fakt, że pewne złe zachowania dzieci są pokłosiem tego co dziecko wyniosło z domu. Jeśli rodzice niewłaściwie wyjaśnili dzieciom niektóre tematy to potem się to mści. Przykładowo jeśli nie wytłumaczysz dziecku, że jak uderzy kota czy psa to pieska to boli i tak nie można to później dla dziecka bicie zwierząt będzie czymś normalnym bo tata bił psa, synowi nie bronił więc tak widocznie można.

To nie analfabetyzm tylko debilizm i chęć pocwaniakowania. To robią ci sami którzy wyrywają świeżo posadzone drzewka, wybijają szyby na przystankach czy mażą sprayem po dopiero co odnowionej elewacji. Ale jak takiego złapiesz to on nie chciał, to był wypadek a w ogóle to pijany był i nie pamięta ale proszę go nie karać bo on do kościółka co niedzielę chodzi.

Czy jedno AI piszące pracę a drugie AI sprawdzające je nie prowadzą swego rodzaju "wojny" w której pośrednim celem jest człowiek? Jeśli tak to "Terminator" nie był filmem SF... 😜

No i wszystko się zgadza. Im ktoś głupszy lub zepsuty moralnie tym bardziej zasłania się bogiem takim czy innym.

Są tacy co mówią, że duszę sprzedają gościowi z rogami. I podobno na końcu też są węgielki 😜

Napisała pani, która co miesiąc sumiennie sprawdza czy zasiłek już wpłynął bo do Grażynki na tipsy idzie...

Źle zaparkował. Cóż z nim zrobić??? Wiem! Przebijmy mu wszystkie opony żeby nie mógł odjechać... Metoda działania w stylu: boli cię głowa? To walnij się młotkiem w palec. Zapomnisz o głowie.

No jak to po co? Kościół i PiSS potrzebu takich wyznawców.

Z tego co widzę to facet śnieg zgarnął na ulicę więc innego końca historii nie można było się spodziewać. Z drugiej strony znam ten ból: dwa lata temu miałem podobną sytuację z tym, że ja zdążyłem odnieść łopatę do garażu i wrócić aby raz jeszcze spojrzeć na owoc mojej pracy (już chwilkę po tym jak przejechał pług).

A dziś papierz leży w szpitalu sprzeciwiając się boskiej woli choroby i jej ewenyualnch następstw...

Niech zgadnę: większość "oburzonych" to "niepracująca szlachta" i beneficjenci wszelkiego rodzaju zasiłków które są głównym źródłem utrzymania?

Zupełnie nie wiem czemu ale przypomniała mi się seria "Planeta Małp".

Przykleił się do statku i krzyczy "płyniemy!"

U moich rodziców jest dokładnie taki zestaw. Tomów jest 5.

No jak to gdzie? Do mamusi z którą razem przy kawce będą narzekać jaki to był skały chłop i jak córeczce tyle lat zmarnował.

Ale ma i potrafi sam naprawić. A większości śmiejących się zimny pot pomiędzy pośladami cieknie jak mają w swoim samochodzie zrobić coś więcej niż dolanie płynu do spryskiwaczy...

Ałaaa! Nie w szczepionkeeee!!!

Oficjalnie nie mogą nic bo auto mam właściciela i jest zaparkowane. Ale wystarczy przed wezwaniem SM wylać pod autem z przodu szklankę przepracowanego oleju. I już mamy zanieczyszcznie środowiska a tego patrol SM płeć już nie może...