Komentarze użytkownika michalng

Nie uczyli Cie historii w gimnazjum ? Jak Jaruzelski stan wojenny wprowadził to Polacy zaczeli masowo oporniki nosić. Taki symbol oporu.

Dokładnie. Łatwo mozna sobie sprawdzić jakie zadania spełniają Urzędy Pracy. Zadań tych jest dość dużo a 'szukanie pracy ludziom' nie jest jednym z nich. Sam sobie prace musisz znależć, urząd co najwyrzej pomoże.

Poza czarnoprochowcami legalne są też łuki ;-) taki nowoczesny łuk bloczkowy jest bardziej niebezpieczny od czarnoprohowca ;-)

Nie każdy się boi. Duża część ludzi jest nieskalana zadną refleksją. Tyczy się to zarówno bandytów, jak i 'kowbojów'. ;-) Posiadanie broni nie rozwiazuje zadnego problemu. Generuje natomiast duzo nowych. 'Kowalski' w większosci sytuacji obronic przed przestępcą i tak. Przestępca jest najczesciej bardziej brutalny, zdeterminowany, jest też najczęsciej 'twardszy' i sytuacja w której sięznajduje nie jest dla niego 'nowa' ani nie jest zaskoczeniem. Zawsze też będzie 'lepiej uzbrojony' niz jego ofiara.

I chyba słusznie ? Większość nigdy nie miała do czynienia z zadnym uzbrojonym bandytą albo terrorystą tylko z pijanym awanturującym się sąsiadem , agresywnie zachowującym sie kierowcą, dresiarzem rozrabiającym w pubie czy bandą gównierzy demolujących przystanek i to posiadania broni przez nich się boją.

Czyli mniej więcej tak jak jest teraz? bo teraz dodatkowo trzeba jeszcze wyjasnić po co broń jest nam potrzebna.

Strzelałeś kiedyś z czarno-prochowca ? 'Smiercionośność' raczej wielka nie jest. Solidnej deski nie przestrzeli. W porównaniu z dowolnym pistoletem 9 mm Para to po prostu proca jest. Idz na strzelnice zamiast westerny oglądać ;-)

Ustawa nie pozwala posiadać "nowoczesnych' tylko takie z przed 1885 roku, rozdzielnego ładowania i ich repliki. I oczywiście ze da się z takiego czarnoprochowca zabić, tak jak nożem, z łuku, szablą czy łyżka do opon. Ponawiam pytanie strzelałeś kiedyś z czarno-prochowca ? a ze współczesnej broni ?

Sam doczytaj: nawet ci zacytuję:(ustawa o broni i amunicji) Art. 11. Pozwolenia na broń nie wymaga się w przypadku: 10) posiadania broni palnej rozdzielnego ładowania, wytworzonej przed rokiem 1885 oraz replik tej broni; I co nie widzisz ze twoje derringerki to zabawki w porównaniu ze współczesna bronią ? To powinno być oczywiste bo były to w zasadzie zabawki już w XIX wieku.

Ok Czyli zgadzasz się ze deringerki to zabawki. ok. A co z czarnoprochowców można uznać współcześnie za poważna broń. Żeby choć trochę w osiągach przypominały konstrukcje współczesne ? ;-) I co0 ? doczytałeś ustawę o broni i amunicji ?

Broń na imprezach masowych ? LOL Świetny plan. Pozwólmy jeszcze kibicom bron palną na mecze przynosić ;-) To dopiero będzie zabawa.

To akurat nie jest sztuka, to 'komercja' ;-)

Bedzie niewygodny bo jest jednym z 'problemów' które trzeba rozwiązać zanim w Syrii zapanuje pokój. Dużo większym niż isis czyli kilkadziesiąt tys pastuszków na hiluxach. Bo problemem nie jest rozwalenie isis, tylko to jak ma region wyglądać po tym rozwaleniu. Kto będzie rządził jak będą wyglądały granice. Asada popiera Rosja i Iran a to mało. USA, Europa, Izrael,Turcja i inne państwa arabskie (sunickie) nie zaakceptują Asada.

Jeśli włascicielem jest 'firma' to nie.

Włascicielem firmy moze byc obcokrajowiec czy zagraniczny koncern. Nieruchomosci mogą należec do jednostek samorządowych (gmin ,landów), kosciołów stoważyszeń, organizacji non-profit, agencji rządowych (zwłaszcza nieruchomosci na terenie NRD) i jeszcze pewnie dzisiątkow innch organizacji.

Zadna komunistka. Jej ojciec był pastorem a ona nigdy do Socjalistyczna Partia Jedności Niemiec (Czyli enerdowskiego odpowiednika PZPR) nie należała.

To kto 'należał' nie jest informacją tajną. Tak jak kto należał u nas do PZPR. To ze działała w pionierach i organizacjach młodzieżowych tez jest powszechnie wiadomo.

Akurat Izrael to do wojowania z państwem Islamskim się wcale nie wyrywa. Wręcz przeciwnie. Bałagan w w Syrii jest Izraelowi wielce na rękę, bo angażuje (po stronie Asada) Hezbollahach.

Jak się jedzie do Holandii to trzeba przestrzegać holenderskiego prawa. Oburzamy się ze ciapaci nie przestrzegają prawa krajów które ich przyjęły a sami robimy tak samo. A już pisanie ze 'dziecko należy' do kogoś to kompletne nieporozumienie. Dziecko to człowiek. Od czasów jak zniesiono niewolnictwo ludzie nie należą do ludzi. Oczywiście współczuje rodzicom którym odebrano dziecko. Natomiast jadąc i mieszkając w Holandii powinni przestrzegać holenderskiego prawa. Wychowywać i opiekować się dzieckiem w ten sposób żeby holenderski MOPS nie chciał im odebrać dziecka