Komentarze użytkownika damian.szefo

powiedział bezrobotny lub pracujący na czarno

Mr. Spook muszę cię rozczarować nie jestem szefem warzywniaka. Każdy kto pracuje na podstawie umowy o prace lub tzw. śmieciowi płaci Zus. Krótko mówiąc robisz na czarno i to jest w interesie twojego szefa a nie twoim. Jeżeli płacisz zdrowotne to musisz płacić pozostałe składki. Nigdzie nie jest tak że pensja jest równa późniejszej emeryturze. Pisanie "żeby nie zdechli" o swoich rodzicach świadczy on tym jaki z ciebie człowiek i naprawdę nie chce pisać jaki. Informatyk a nie ma pojęcia co to jest w ogóle system ubezpieczeń społecznych, żenada!!!!!!!!!!!!!!!!

Misiek zgadzam się nie płaciła by zdecydowana większość bo większość żyję chwilą i 95& nie odłożyła by nic albo niewystarczającą kwotę żeby żyć na emeryturze. Ta grupa myślicieli byłaby na tyle liczna że poparłaby partię która przyznałaby im emerytury. To nie wiara w socjalizm tylko rozsądek. Nie rozumiesz co to jest zus i jakie ma zadania. Co z tymi którzy nie są zdolni do pracy lub taką zdolność utracili w np. około 30 roku życia. Przecież oni nie zdążyli odłożyć na emeryturę. To wasze bicie piany jest po prostu oderwane od rzeczywistości.

Misiek ten system upadnie tylko w jednym jedynym przypadku - gdy upadnie państwo polskie. Państwo nawet gdyby miało dokładać kilka razy więcej niż dokłada, dokładać będzie. ZUS jest tylko i wyłącznie przekaźnikiem pieniędzy które otrzymuje z naszych składek i rozdziela je na emerytów, rencistów itd. Gdy bilans się nie domyka, państwo dokłada. Im mniej ludzi pracuje a więcej pobiera świadczenia bilans jest jeszcze gorszy. Mówisz że dostają śmieszne pieniądze ale dostają. W twoim utopijnym systemie nic by nie dostali i co zęby w stół? Jeżeli ktoś zarabiał najniższa krajową i pracował parę lat o

oczywiście dostanie śmieszną rentę. Jeżeli ktoś zarabiał, powiedzmy dobrze, i pracował dość długo ma sporą rentę - tak to działa. Moja mama miała małe zarobki i niewiele lat pracy to ma grosze, ale jej koleżanka która pracowała dłużej i zarabiała więcej ma rentę około 3000 zł więc nie uważam że to są grosze albo śmieszne pieniądze. Tak na prawdę zasadniczo zgadzam się z twoimi zarzutami ale trochę demonizujesz jedno i drugie. Faktycznie nasz system to system ukształtowany na Bismarcka z takimi założeniami jak piałeś. Problem w tym że trzeba tą tendencję odwrócić gdyż grozi ona nie tylko proble

problemami ZUSU ale całego państwa, zagraża to jego ciągłości. Wyjścia mądrego z tej sytuacji nie ma poza naiwnym myśleniem że wszystko co prywatne jest lepsze a ludzie są na tyle świadomi i mądrzy że sami się zabezpieczą. W kraju w którym społeczeństwo jest niesamowicie roszczeniowe socjalnie myślisz że można powiedzieć - dzisiaj każdy myśli o sobie? Powiem ci a co z tymi co utrzymują się ze składek obecnie pracujących, twoimi dziadkami i rodzicami? W tym leży utopijność tej myśli z pograniczy teorii ekonomi i szaleństwa. Wszystko co prywatne jest lepsze? Powiem ci tak - praktycznie się zgadz

Popatrz jak ludzie reagują na koncepcję prywatyzacji służby zdrowia? Ja osobiście uważam że jej znaczną część można by sprywatyzować, pozostawiając tylko część w rękach państwa, tą gdzie zysk nie może być ważniejszy niż życie ludzkie. Każdy kto choć szepnął o prywatyzacji musiał się tłumaczyć a ty chcesz żeby ludzie zabezpieczyli sobie starość, o naiwności. Kolejną sprawą jest to że nie wszystko co prywatne jest lepsze bo gdyby tak było to prywatne firmy by nie upadały. Zgadzam się też że w funkcjonowaniu zusu nie wszystko jest ok.

Część pieniędzy jest niepotrzebnie marnotrawiona na zbyt okazałe budynki, samochody itp. Pełna zgoda. Jeżeli jednak słyszę że w zusie zostały wypłacone nagrody dla szeregowych pracowników szeregu kilkuset złotych i wielkie larum jakie podnosi się na wiocha to ogarnia mnie wściekłość. Przecież też tam pracują zwykli ludzie, którzy tak jak ty i ja mają żołądki i rodziny, nie stanowią elity i nie zarabiają krocie. To czysty populizm, hipokryzja i głupota.

Dwie uwagi: Pierwsza nigdy nie jechałeś karetką więc guzik wiesz o polskich realiach. Dużo kierowców ogląda się, robi dziwne miny i zamiast zjechać na bok to hamuje co jest jeszcze gorsze jak jedziesz około 150 km/h a tu debil ci zamiast zjechać zaczyna hamować. Po drugie nie zjeżdżanie policji jest totalnym idiotyzmem bo bardzo często policji, straż i pogotowie jadą na miejsce wypadku i gdy nie ma której ze służb akcja przebiega niesprawnie. Poza tym policja jeździ na akcje ratowania życia, czasami bardziej poważne i niebezpieczne od tych w których uczestniczą pogotowie i straż pożarna. Co in

innego BOR, oni w zdecydowanej większości po prostu wiozą vipów. Ludzie pamiętajcie, co by nie jechało straż, pogotowie, policja oni nie jada dla zabawy tylko po to żeby ratować czyjeś zdrowie i życie, bardzo często z narażeniem swojego. Nie ustępując pierwszeństwa nie udowodnicie nic poza swoją głupotą. Nie hamować, zjeżdżać na pobocze. Każdy kto jeździ na sygnałach to wam powie.

wozem strażackim to faktycznie jest mało osiągalne ale karetką jak najbardziej

Tak huśtawka, a zapewne jest to część bujaka to koszt m.w. 2500 zł. Zgadzam się to są skutki braku mózgu z powodu bezstresowego wychowania

Nigdzie na świcie nie jest tak że cena jak uzyskuje rolnik jest tą ze sklepu. Dochodzą koszty transportu, zysk sklepów i skupów. Ciekawe czy rolnik w swoim sklepie sprzedała by to wieprzowinę po 3,5 zł, ba nawet za 5 zł.

bo to taka niby kiełbasa. Jak chcesz zjeść dobrą kiełbasę to musisz zapłacić dobrze powyżej 20 zł. Gdy chcesz zjeść dobrą szynkę to wydatek minimum 35 40 złotych. A kto powiedział że rolnik nie może? Znam osobiście jednego, który zajmuje się hodowlą świń a jego żona prowadzi jeszcze mały sklepik (jak to na wsi) w którym sprzedaje m.in. swoje wyroby. Mieli perę nawet nasłanych kontroli (zawiść ludzka) i wszystko było ok.

Nie jestem specjalistą ale masarnia musi być z ubojnią, oczywiście muszą spełniać określone wymogi. A na mięsie to chyba nie metka tylko pieczątka powiatowego lekarza weterynarii dopuszczająca mięso do spożycia, taka duża okrągła :) Mojemu "znajomemu" się opłaca. Są ludzie którym nic się nie opłaca i dopłacają od wielu lat, tylko ja się pytam skąd na to biorą pieniądze?

Powiedziałeś całą prawdę. To dokładanie to nic innego jak to że czerpią zysk z innych gałęzi swojej działalności na tyle duży żeby wystarczyło na dofinansowanie nierentownej działalności i na bieżącą działalność. W ostatecznym rozrachunku zatem nie dokładają. Skoro coś jest nierentowne to trzeba to zmodernizować albo z tego zrezygnować. SAM WIDZISZ TO DOKŁADANIE TO MIT!

Oczywiście jestem za tym żeby polscy rolnicy dostawali większe dopłaty ale bądźmy realistami, to musi potrwać. Tak naprawdę uważam że w całej unii powinno się znieść dopłaty, wtedy było by uczciwie a konkrecja na normalnym poziomie. Pieniądze powinno przeznaczyć się na naukę, innowacyjność i rozwój gospodarki a nie na dawanie pieniędzy rolnikom tylko za to że wykonują swoja prace. to tak jak by dopłacać fryzjerowi do jego zakładu.

Bierut oczywiście że gospodarka to system naczyń połączonych ale taki też w wniosek z tego że gdy mleko czy każdy inny produkt będzie w cenie satysfakcjonującej rolników to za to ostatecznie zapłacę ja i ty, bo pośrednicy czy transportowcy nie zmniejszą swoich kosztów i zysków dla ciebie czy mnie. O tym nie myślisz? To że dopłaty długo nie będą na poziomie np francuskich wiedzieli wszyscy dużo wcześniej zanim weszliśmy do UE i to sprawa czasu. Wynikają one też z innych kosztów jakie ma polski rolnik a jakie niemiecki. Jakoś o tym nikt nie pamięta. Gdyby dopłaty wpływały na cenę żywności to ta

we Francji byłaby tańsza skoro mają wyższe dopłaty. Tak przecież nie jest. Uważam że każdy powinien walczyć o swoje ale na miłość Boską w ramach rozsądku a tu rozsądku braknie. Rolnicy zachowują się jak rozpieszczone dzieci które chcą teraz i już.

Do wyboru do koloru, dwie to "solidne" dziewczyny